16 czerwca 2020

Od Ciemnego Kła do Ciemnej Gwiazdy

      Przechodziłam sobie wokół terenu, szukając ziół. Co prawda nie miałam żadnych braków. Wręcz przeciwnie, moja spiżarnia ziół była pełna po brzegi. Ale czułam, że muszę się przejść. A jeśli uzupełnię przy okazji zapas, to tylko wszystkim wyjdzie to na dobre. Z kolei sama nie mogłam znieść tego pewnego zawiści spojrzenia moich pobratymców. Możliwe, że to paranoja. Że po prostu wyobrażam sobie zawiść innych psów, po zdradzie mojego ojca. Czułam jednak podświadomie, że nie ma co na to liczyć. Oczywiście, nie twierdzę, że mój klan jest nietolerancyjny. Ale sama wiem, jak trudno jest nie patrzeć na drugiego psa przez pryzmat jego pochodzenia. Kiedy myślałam, że mój ojciec jest bohaterem, sama warczałam na psy domowe, uważając je za gorsze. Teraz jest mi z tego powodu strasznie głupio.
      Zauważyłam w tej chwili kwiaty maku i uśmiechnęłam się w duchu. Przyda mi się. Na pewno. Już miałam podejść urwać kilka sztuk, kiedy usłyszałam szelest w krzakach. Najeżyłam futro i skuliłam się przy ziemi. Nie minęła minuta, nim zobaczyłam wychodzącego z krzaków Ciemną Gwiazdę. Odetchnęłam z ulgą. To kolejny pies, który tak jak ja miał niełatwą przyszłość. Był dobrym przywódcą, a ja miałam z nim dobry kontakt, ale chciałam być teraz sama.
       Chodź.  powiedział krótko przywódca.  Mamy kłopot w obozie.
      Rzuciłam z miejsca mak i pobiegłam z czarnym psem do obozu. Nie mogłam powstrzymać ciekawości. Co się stało w obozie w czasie mojej nieobecności? W czasie biegu słabo mi idzie rozmowa, ale musiałam zadać pytanie.
       Co się stało?  Spytałam niespokojnie.  Czy ktoś nas zaatakował?
       Zobaczysz w obozie  mruknął niechętnie Ciemna Gwiazda.  To nie pora na pogaduszki. Mamy rannego.
      Na tą wiadomość tylko przyspieszyłam. Jeśli w obozie jest jakiś ranny, to muszę zrobić dosłownie wszystko, aby go uratować. Bez względu na to, kto to jest. W końcu, pies to pies. Nie mogę go zostawić na śmierć.
<Ciemna Gwiazda?>
[300 słów: Ciemny Kieł otrzymuje 3 Punkty Doświadczenia]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz