Był piękny. Wiedziałeś to od początku. Był piękny i delikatny. Uśmiechał się, jakby Gwiezdni oddali mu cały blask. Czasem plotkował z twoim rodzeństwem, gdy ty siedziałeś z boku i nie mogłeś odwrócić wzroku.
Rozmawialiście pierwszy raz, gdy byłeś smutny, z powodu, który już dawno temu przestał być ważny. Pachniał jak lilie. Siedział z tobą i opowiadał o dniu wczorajszym. Pozwolił ci się przytulić, byś poczuł się lepiej.
Czułeś się tak beznadziejnie bezpieczny przy nim. Śmiałeś się głośniej i kłamałeś mniej. A w nocy twoje myśli szły w rejony, których nawet nie znałeś.
Nie przejmowałeś się niczym, póki on był twój.
[Cichociemny otrzymuje 5 PD]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz