30 września 2021

Od Mlecznego Oka — drabble ,,Utracenie"

— Jasny, czemu jesteś smutny cały dzień? — zapytała. 
Spojrzał na nią i wiedziała, że skłamie, zanim jeszcze wypowiedział słowo. 
— Nie jestem. 
— Jesteś, przecież widzę. — Przewróciła oczami i wyskoczyła mu przed łapy. 
Czekała aż się uśmiechnie, zaśmieje, nawet odepchnie. Nie zrobił nic. Patrzył. 
— Jasny? 
— Kochaniutka… — westchnął i pokręcił łbem, a ona nie potrafiła zrozumieć już niczego. 
 — Czy coś się stało? Czy chorujesz? Umierasz! Jasny! 
— Twoja mama… — zaczął i gdzieś w głębi wiedziała, co powie dalej. Chyba spodziewała się tego, od kiedy po obudzeniu poczuła obok siebie pustkę i jeszcze ciepłe legowisko. — Twoja mama i tata odeszli. 
 To nie sprawiło, że bolało mniej.
[5PD]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz