Małe łapki Podgrzybka prowadziły go równym tempem w kierunku płycizny. Zaraz za nim podążało Rumianek. Całe szczęście, że w miejsce to nie mieli zbyt daleko, bo już całkiem by się spóźnili. Ostatnimi czasy medyk coraz częściej zapominał rzeczy, ale nigdy nie podejrzewał, że prawie zapomni o zgromadzeniu medyków. Na Gwiezdnych! Nie sądził, że był aż tak stary, by kolejne elementy uciekały z jego głowy.
Teraz jednak nie miał czasu się nad tym zastanawiać. Dotarli na spotkanie ostatni, co wydawało się bardzo ironiczne, zważywszy na to jak blisko mieli. Przywitali wszystkich zgromadzonych i nie tracąc czasu od razu przeszli do konkretów.
Kiedy Podgrzybek zanurzył się pod wodę, miał wrażenie, że w ogóle nie ruszył się z miejsca. Nadal jego łapy zanurzone były w ciemnej toni, jednak horyzont oraz jego towarzysze zniknęli. Po chwili, gdy się rozejrzał nie również nigdzie widać brzegu. Może chodzi po powódź? - zastanawiał się mały pies. Wizja jednak nie miała skończyć się na tym. Wokół Podgrzybka po kolei zaczęły wirować ziarenka piasku, początkowo w powietrzu było ich niewiele, następnie coraz to większa ich ilość, aż całkowicie przysłoniły mu obraz. Część drobinek drażniła jego nos i oczy, dlatego zmrużył je odruchowo. Miał wrażenie, że długie minuty minęły, nim wszystko opadło. Wodny znów się rozejrzał, otaczały go jedynie wydmy.
Mały medyk obudził się, wyszedł z wody, po czym otrzepał sierść. Tej nocy Gwiezdni byli nadzwyczaj precyzyjni.
[226 słów: Podgrzybkowa Sierść otrzymuje 2 Punkty Doświadczenia, a ja załamanie nerwowe]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz