Złote Futro
PIES || 4 LATA || FLUMINE || WOJOWNIK
aparycja
Już na pierwszy rzut oka dostrzec można, że imię zostało mu nadane nie bez powodu. Kolor jego długiej i gęstej sierści może przywoływać różne skojarzenia - kłosy życiodajnych dla roślinożernych stworzeń zbóż, ciepłe promienie słoneczne czy żywicę zranionych drzew - ale chyba nikt nie zaprzeczy, jeśli określi się je właśnie tym jednym słowem - "złoty". Ciało, które pokrywa ta naturalna szata jest średniej wysokości, szczupłe i umięśnione dzięki kilometrom pokonanym na patrolach i przebiegniętych w pogoni za zwierzyną czy przepłyniętych w letnie południa, których nie dałoby się wytrzymać, gdyby nie kąpiele. Ciemne oczy i czarny nos są zawsze gotowe, by namierzyć zwierzynę lub zagrożenie.
charakter
Najprościej określić go jako typowego streotypowego członka klanu Flumine. Cicho stąpa przez życie, starając się nie krzywdzić nikogo lub niczego. Często mówi szeptem, a jego śmiech przywołuje na myśl szum wody. Ma trudność z okazywaniem emocji, dlatego zazwyczaj jego uśmiechy są dość sztuczne, a śmiech głuchy. Mimo to zawsze uważnie słucha słów swojego rozmówcy, uważnie mu się przyglądając. Zawsze czujny, jak na dobrego wojownika przystało. Trudno wytrącić go z równowagi. Ale gdyby komuś się to udało, umięśnione łapy i rząd ostrych kłów powinny być wystarczającą zapowiedzią tego, co może się stać. Zawsze z uwagą dobiera swe słowa, by okazać drugiemu psu należyty mu szacunek. Czasem jednak, zmęczony życiem, ledwo co odburknie, unikając wzroku towarzysza.
umiejętności
WITALNOŚĆ
20
ZRĘCZNOŚĆ
20
relacje
RODZINA
Ojciec Złotego Futra był dla niego wszystkim - nauczycielem, mentorem, ideałem. Wysoki i smukły pies w typie golden retrievera, Drzewna Łata, zmarł, broniąc rodziny przed wrogiem. Jego partnerka zmarła przez powikłania poporodowe. Dlatego też Złote Futro znał piękną na zewnątrz i wewnątrz rasową suczkę golden retrievera, Nymphę (w starym języku nimfa), jedynie z opowieści Lignuma. Złoty miał też rodzeństwo. Wiecznie ruchliwa Słoneczna Sadzawka i zawadiacki Lisi Ogon (w starym języku lis) podzielili los ojca, a po nieśmiałej i wrażliwej Chmurzastej Mordce słuch zaginął.
POTOMSTWO
Jeśli w jego życiu pojawiłaby się ta jedyna, nie miałby nic przeciwko posiadaniu potomstwa, jeśli i ona by tego pragnęła.
PARTNER
Jeszcze nigdy nie poczuł na własnej skórze, co to znaczy "kochać". Nie wie, co szykuje dla niego los, lecz serce ma otwarte - jeśli jakaś suczka je skradnie, będzie jej wierny, jak... cóż, jak pies, jak to mówią Dwunożni.
ciekawostki
Bywa zwany Złotym. Ojciec czasem nazywał go Złotkiem, a rodzeństwo Złotą Rybką. Ale te czasy już minęły...
dodatkowe informacje
AUTOR CYTATU
Lady Pank ["Sztuka Latania"]
KONTO DISCORD
Maerose#4026
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz