„Grover didn't say anything for awhile. Then, when I thought he was going to give me some deep philosophical comment to make me feel better, he said, «Can I have your apple?»”

Jaskółcza Burza

PIES || 125KS || VENTUS || WOJOWNIK || 100PZ

aparycja

Wygląda jak golden retriever. Trzeba nie mieć serca, żeby po samym zdjęciu nie chcieć go pomiziać.
Dobra, może mizianie obcego, w dodatku dzikiego psa nie jest zbyt dobrym pomysłem. Ale hej, nadal wygląda jak głupiutki, wiecznie uśmiechnięty golden retriever! I tak jak one, nie ma zbyt wielu cech szczególnych — posiada wszystkie cztery łapy, para uszu i oczu jest na miejscu, ogon w jednej sztuce nietknięty, a wszystko to ozdobione jednolitą, złocistą barwą, chociaż Dominika zarzeka się, że tkwią w nim rude geny.

charakter

Żeby w ogóle poznać osobowość Jaskółczej Burzy, przydałoby się w pierwszej kolejności wypędzić go z legowiska. Skoro już i tak jego bliźniaczka (to jest: Makowe Wzgórze) została porównana do człowieka, idąc tym przykładem, Jaskółczy byłby skaterem w dresach, który myje się raz na miesiąc, je jedynie fast foody i zarywa każdą noc na seriale. I, skoro już i tak używamy tony porównań, przystawiając go do samej Makowego Wzgórza, trzeba zauważyć, że charakterem bliźniakami to raczej są przyszywanymi. Jaskółczą Burzę nie pociąga ekstrawertyczne podejście swojej siostry. Najchętniej przesiedziałby całe swoje życie w legowisku, a na wyjście z niego reaguje podobnie, jak wampir na słońce, co jest ironiczną metaforą, jeśli zauważymy, że faktycznie boi się czosnku. Pała obustronną miłością do jedzenia, bo ciągle czai się na stos, nie zwracając uwagi na zazdrosne spojrzenia okolicznych psów (lecz kiedy już ktoś zwróci mu uwagę, nawet nie skomentuje nadużywania dóbr w klanie, jedynie rzuci naprędce: „Mam szybki metabolizm” i zwieje), i w trybie natychmiastowym wróci na swoje posłanie. Jeśli nikt nie zmusi go do tego, żeby się czymś zajął (bądź co bądź, nawet jeśli jest leniwy, a wykonanie obowiązków przedłuża w nieskończoność, ostatecznie nigdy im nie odmówi), prawdopodobnie spędzi całe swoje życie na randce z jedzeniem, wychodząc tylko po to, żeby uzupełnić tłuszcze.
Zachowuje się jak debil, ale wcale taki głupi nie jest. Jego najbardziej głupią częścią jest właśnie śmiech, brzmiący jak stado galopujących po trampolinie gazeli. Za jakiego idiotę by go nie uważano, jeśli już zostanie wpędzony w stałe towarzystwo, będzie tym przyjacielem, który na wszystko ma śmieszną odpowiedź, a co jest w tym najzabawniejszego: tylko on będzie się z tego śmiać wniebogłosy, nawet jeśli inni uważają, że Jaskółcza Burza ma dobre poczucie humoru.
Wadą, której najbardziej w sobie nienawidzi, jest wewnętrzna tchórzliwość. Być może to właśnie z braku odwagi, a nie lenistwa unika pola bitwy — wojna z Quintusem zmusiła go do podejmowania ciężkich decyzji, to jest: opuszczenia legowiska na dłużej, niż wyjście po tą soczystą srokę. Nie jest w stanie wybić sobie z głowy tego uczucia, kiedy wokół niego umierały psy, a on stał, przytłoczony i niezdolny do wykonania jakiegokolwiek ruchu, nie dlatego, że został okaleczony, a właśnie przez to, że zbyt bardzo się bał. Uważa się przez to za złą osobę; mimo szczerych chęci, w obliczu zagrożenia nie byłby w stanie nikomu pomóc, ba, nie byłby w stanie nawet uciec, bo strach sparaliżowałby wszystkie jego myśli.

umiejętności

SZYBKOŚĆ

20


SIŁA

11


POZIOM MEDYCZNY

0


WITALNOŚĆ

35


ZRĘCZNOŚĆ

15


TRENING

zakończony



relacje

RODZINA

Dwie żeńskie przedstawicielki jego rodziny traktowały, traktują i zawsze będą traktować go, jakby miał zaledwie trzy księżyce. Poważnie, Górski Mróz zagląda do jego legowiska kilka razy dziennie, żeby przypomnieć mu o tym, że powinien się „dotlenić” choćby przez minutę. Jej słowa spływają po nim jak woda po kaczce, więc nadchodzi wtedy bliźniaczka, miniatura wersja ich matki, Makowe Wzgórze, która siłą swoich marnych kilku punktów umiejętności żywcem wyciąga go na powietrze.

MENTOR

Kwitnąca Malina

UCZNIOWIE

Bananowa Skórka, Pszczeli Taniec

PARTNER

Oburza się na każde pytanie (zadawane głównie przez matkę) o to, „kiedy przyprowadzi jakąś pannicę lub kawalera”. Miłość? Ha tfu, jemu wystarcza tylko obustronna sympatia z jedzeniem!
Okej, wszyscy wyszli z legowiska? Nikt nie patrzy? To pora na dwugodzinny potok łez, że jest sam. Weź go ktoś pokochaj.

POTOMSTWO

Akurat swojego podejścia do szczeniąt nie wstydzi się już tak, jak do partnera — kocha szczeniaki, a szczeniaki kochają jego. Kocha z nimi spędzać czas i sekretnie chciałby mieć własne (lub adoptowane), ale tylko z osobą, której mógłby powiedzieć „w zdrowiu i w chorobie”.

ciekawostki

Panicznie boi się czosnku i ucieka wraz z padnięciem pytania: „dlaczego?”.
W świecie zwierząt ciężko o perfumy, Jaskółcza Burza też hobbystycznie nie tarza się w łące, wręcz przeciwnie, spędzając całe dnie w jednym miejscu, ale z jakiegoś powodu KAŻDY zauważa jego zapach. To nie tak, że śmierdzi, czy pięknie pachnie, nie, nie — to ten zapach, który z pierwszym wdechem wydaje się naprawdę przyjemny, ale kiedy przebywasz obok niego zbyt długo, zaczynasz mieć go dość i boli cię głowa. Jakkolwiek długo i porządnie by się nie mył, woń nigdy z niego nie schodzi.
Potrafi jeść NAPRAWDĘ szybko. Gdyby nie to, że jest psem, zapewne przejąłby prowadzenie w księdze rekordów Guinnessa w kategorii pochłaniania hot dogów w jak najkrótszym czasie.

dodatkowe informacje

AUTOR CYTATU

Rick Riordan [„Złodziej pioruna”]

KONTO DISCORD

Brak, postać NPC. Autor: johnnyboy#2601

ŹRÓDŁO ZDJĘCIA

Flickr, Marco Verch



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz