„Największy geniusz potyka się o nogę największego błazna.”

Pstrokate Skrzydło

SUCZKA || 55KS || VENTUS || WOJOWNICZKA || 100PZ

aparycja

Suka nie wyróżnia się żadnymi wyuzdanymi cechami, wręcz przeciwnie, jest po prostu… przeciętna. Przede wszystkim jej futro jest w całości brązowe. Wygląda, jakby zatopiła się w kakao, co dodatkowo zabawnie wygląda, jeśli weźmiemy pod uwagę to, że jej bliźniak jest już mlecznobiały. Jest stosunkowo niska i nie wygląda na to, żeby w ciągu życia jej wzrost podskoczył tak, aby przewyższył większość wojowników w klanie.
Jej uszy są trójkątne, będące w dodatku chodzącą zagadką — jej rodzina nie wie, czy kiedykolwiek się uniosą, podobnie jak u jej brata, czy pozostaną klapnięte. Oczy suki są pstrokato-bursztynowe; od ich koloru prawdopodobnie pochodzi jej imię.

charakter

Pstrokate Skrzydło to najbardziej znienawidzony typ osoby w szkole. Pieszczoszek wszystkich nauczycieli, matek („a co Pstrokate Skrzydło dostała z tego sprawdzianu, ty cholerny nieuku?”), ale równocześnie zmora dla rówieśników i wszystkich psów, które są bardziej inteligentne niż średnia Gwinei Równikowej.
Jest nudna. Po prostu, nudna, a przynajmniej tak opisują ją znajomi, jeśli można przyjąć, że jakichkolwiek ma. Sama tak by siebie nie opisała, co wyjawia jej iście irytującą, acz niezbędną w osobowości cechę. Suka na każdym kroku się przechwala, a co jest w tym najgorsze — ma z czego. Powierzchownie nikt nie wie, jak to robi, ale z jakiegoś powodu Pstrokate Skrzydło zawsze okazuje się najlepsza. Głupie zabawy szczeniaków w zbieraniu patyków czy innego ustrojstwa? Pstrokate Skrzydło zajmie pierwsze miejsce. Trening z mentorami? Pstrokate Skrzydło przyniesie najdorodniejszą zwierzynę („Pstrokatko, skąd ty do cholery wytrzasnęłaś ciało borsuka w środku miasta?”). Jej pewność siebie błyszczy w świetle reflektorów doprawionych soczystym triumfem, zasypanym grzesznym „a nie mówiłam?” i zdegradowanym „a żebyś sobie ogon złamała!” jej (rywali) rówieśników. Nie da się zarzucić jej braku inteligencji, bo nawet jeśli faktycznie jest powierzchowna, to potrafi zachować kamienną twarz (pysk) w każdej sytuacji, będąc zazwyczaj jedyną oazą spokoju w grupie.
Szkoda tylko, że ta kamienna twarz skrywa za sobą pełną kwintesencję niemal lisiej podstępności. Jest cwana jak cholera, ale z jakiegoś powodu doskonale manipuluje otoczeniem i nikt się nie zorientował, że ta jej pewność siebie, ogromny łut szczęścia i zaklepane z góry pierwsze miejsce jest poprzedzone niczym innym, jak pokerową zagrywką z jej strony. Ta mała cholera wykorzystuje każdą sytuację, żeby wygrać oszustwem, a nikt jej jeszcze na tym nie przyłapał, więc — mimo podejrzeń — za sowiecką czapeczkę nie da się jej tego udowodnić. Umiejętności więc raczej ma niewielkie w stosunku do charakternej otchłani matactwa.
Pstrokate Skrzydło, sama w sobie będąc chytra, nie jest równocześnie wredna. Być może tak odbierają ją pozostali, kiedy przechwala się na lewo i prawo swoimi wygranymi, ale robi to niecelowo (no, może poza własnymi intrygami). Próbuje być lubiana, ale nieszczególnie jej to wychodzi, zwłaszcza przez jej dziwne sposoby zyskiwania sympatii.

umiejętności

SZYBKOŚĆ

40


SIŁA

13


POZIOM MEDYCZNY

0


WITALNOŚĆ

14


ZRĘCZNOŚĆ

13


TRENING

zakończony



relacje

RODZINA

Ależ bardzo lubi swojego brata, Jaśniejącą Łapę! Szczególnie bardzo lubi powtarzać mu, że to ona jest ulubioną córką ojca, Olchowego Spojrzenia.
Tak poważnie to serio go lubi, cały problem leży w tym, że bez wzajemności. Wywyższa się nad Jaśnieniem kompletnie nieświadomie i kompletnie nie widzi problemu w tym, że przez to brat pała do niej niechęcią.
Jak już wcześniej zostało wspomniane, z ich dwójki Olchowe Spojrzenie bardziej polubił ją, chociaż to Jaśniejącemu poświęca więcej uwagi. Prawi jej komplementy, a brata próbuje „naprawić”, żeby zachowywał się tak, jak siostra, co jest swoistym mechanizmem zapalającym ich relacji.
O atencję matki, Frustrującej Pokrzywy, stara się równie bardzo, co o brata, ale z marnym skutkiem. Jaśnienie stara się jej wpoić, że nie warto tracić czasu na matkę, ale ona się nie poddaje, byleby choć raz usłyszeć od rodzicielki komplement.

MENTOR

Kaczy Plusk.

UCZNIOWIE

Kijankowa Kałuża.

PARTNER

Miętowy Chłód.

POTOMSTWO

ciekawostki

Ironicznie do swojej lisiej chytrości jest naprawdę charytatywna. Zwierzynę zawsze oddaje najbardziej potrzebującym, a nie ogranicza się jedynie do jedzenia. Każdą znalezioną pierdołę, która wygląda przydatnie, przynosi innym. Jej legowisko jest najbardziej ubogie w klanie, bowiem potrafi podzielić się ze starszyzną, żłobkiem i chorymi nawet pojedynczym patykiem.
Ma alergię na ptasie mięso. Przez to nie dość, że nigdy ich nie zjada, to także nigdy na nie nie poluje, a wręcz przeciwnie, stara się z nimi zaprzyjaźnić, w sekrecie je dokarmiając. Gdyby była człowiekiem, zapewne założyłaby Fikuśną Fundację Fajnych… Flamingów, czy coś w tym stylu.

dodatkowe informacje

AUTOR CYTATU

Thomas Bernhard [„Dramaty cz.II”]

KONTO DISCORD

Brak, postać NPC, Autor: johnnyboy#2601

ŹRÓDŁO ZDJĘCIA

Instagram, @marlenmansfeld



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz