Pyrka
aparycja
Chuderlawe paskudztwo, które wygląda jakby zaraz miało się połamać, bo na drodze wystąpią delikatne nierówności. Nie oszukujmy się - Pyrka nie są Miss Universe czy chodzącą seksbombą, przypominają bardziej menela spod żabki co chrapliwym głosem zapyta "ej, kierowniku, poratujesz zlociszem na żuberka?".
Ich futro jest niemalże całkowicie białe, jedyne co psuje tą idealną kompozycję są czarne plamy w okolicach pyska oraz uszu. Nos ma póki co łaciaty, jednak zobaczymy, co się z nim stanie gdy dorośnie. Wesołe, myślą nieskalane spojrzenie uczepia się każdego, kogo tylko dorwie. Sierść Pyrki jest wiecznie pobudzona czy też stercząca jakby ich prąd pierdolnął, po prostu ani trochę nie dbają oni o swój wygląd, mając dosłownie pod ogonem zdanie innych (którego po prostu nie słyszą ale to pomińmy).
charakter
Ponoć wojownik powinien być dumny, pewny siebie i dostojny; szkoda tylko, że żadna z tych cech nie pasuje za grosz do Pyrki. Poza tym, czego się spodziewać po psie z tak durnym imieniem? Szkoda, że ich matka nie nazwała "Ostatnia Szara Komórka", wtedy by to idealnie odzwierciedlało osobowość ziemniora. Już generalnie pomijając to, że ten pies jest zwyczajnym imbecylem a zamiast mózgu ma fistaszek, to jego podejście do życia jest prawdziwym utrapieniem.
Pyra nie rozumie zasad - ni cholery możesz go lać po łbie nawet kamieniem a i tak nic mu do niego nie wtłoczysz. Dosłownie NIC. Kodeks wojownika? Jakieś podstawy moralności? Zajebisty żarcik towarzyszu, oni zwyczajnie nie wiedzą co to jest. Sytuacji nie polepsza również fakt, że są głusi niemalże jak ciele żrące trawę na środku drogi. Najpewniej genetyka się tu zesrała ale co zrobisz, nic nie zrobisz, możesz jedynie psioczyć, nic więcej. Ich sposób bycia jest… no, bardziej niż lekki szczerze mówiąc; pyra ma wylane na wszystko i robi co jej się żywnie podoba - żeby jeszcze zdawali sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów lecz nie, zawsze są wielce zdziwieni jak dostają za coś po dupie a później mają pretensje do całego świata, tylko nie do siebie.
Pojęcie przestrzeni osobistej jest im tak samo nieznane jak zasady. Tu się do kogoś przytuli, tam uwali ma śpiącego psa i żyje sobie jak pączek w masełku! Pyra dosłownie wymusza na każdym kontakt fizyczny, niejednokrotnie potrafiąc kogoś siłą przydusić do ziemi tylko po to, żeby się przytulić, bo inaczej by się zesrali na zielono. Dosłownie jest jak wieczne dziecko, które nie wyrosło z fazy gdzie wszystko jest ciekawe i wszystkiego trzeba dotknąć.
Jeśli kiedykolwiek do obozu wleci jakiś wypłosz drący mordę, to najpewniej jest to Pyra, których znowu spotkało coś nieprzyjemnego. Ot, chociażby jeż użarł w nos czy kot podrapał po dupie.
Inną ważną rzeczą, o której trzeba wspomnieć jest to, że są totalnie atencyjni. Muszą być wiecznie w centrum uwagi inaczej znowu zaczyna im odbijać i robią coś debilnego, wyprowadzając z równowagi wszystkich w bezgwiezdnych. Potrafią robić z siebie totalną ofiarę losu, byleby ktoś się nimi zajął i utulał, czy tam liznął po czole. Nieironicznie na pytanie, czy są głusi czy po prostu są debilami, uśmiechną się tylko durnie.
Wychowani pod kloszem przez matkę nie są świadomi tego, że życie to nie gra dla półgłówków, co mają więcej szczęścia niż rozumu.
relacje
RODZINA
Urodzeni w miocie Topoli, wojowniczki bezgwiezdnych, wraz z pozostałą zgrają gówniaków
ciekawostki
Pyrka są niebinarni i używają zaimków oni/ich. Czasem ona/jej ale to naprawdę rzadko i zwykle poprawia innych, gdy tak się do nich zwracają
Są niemalże całkowicie głusi, na prawe ucho niedosłyszą, zaś na lewe wcale nie słyszą, dlatego też trzeba do nich ostro drzeć mordę, żeby cokolwiek zrozumieli
Gdy chcą zwrócić na siebie uwagę zaczynają napierdzielać inne psy łapą po nosie. Cud, że jeszcze żadnej nie stracili.
Próbują czytać z ruchu warg ale chujowo im to idzie.
Tupie łapą, gdy coś im się nie podoba
Są niemalże całkowicie głusi, na prawe ucho niedosłyszą, zaś na lewe wcale nie słyszą, dlatego też trzeba do nich ostro drzeć mordę, żeby cokolwiek zrozumieli
Gdy chcą zwrócić na siebie uwagę zaczynają napierdzielać inne psy łapą po nosie. Cud, że jeszcze żadnej nie stracili.
Próbują czytać z ruchu warg ale chujowo im to idzie.
Tupie łapą, gdy coś im się nie podoba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz