„I know sometimes it hurts more to hope and it hurts more to care. But you have to promise me that you won’t stop caring.”

Słoneczny Mech

SUCZKA || 155 KSIĘŻYCÓW || VENTUS || STARSZA || 100PZ

aparycja

To suka o jasnej, półdługiej sierści. Kolor ten można porównać do beżu lub bardzo jasnego brązu, który poprzecinany jest gdzieniegdzie syndromem starości — siwizną, szczególnie rozmieszczoną w okolicach jej pyska. Ma oklapnięte, charakterystycznie dosyć małe uszy oraz długi, puszysty ogon. Jasne oczy można określić odcieniem bursztynu lub koloru piwnego. Chociaż na pierwszy rzut oka jest to niewidoczne, to Słoneczny Mech ma na ciele liczne blizny po walkach, ukryte pod gęstym futrem. Jej sylwetka wydaje się nadal umięśniona nawet pomimo lat, choć postawa jest już widocznie zgarbiona, ale wojowniczka nie traci rezonu, nieustannie zadzierając pysk ku górze.

charakter

Słoneczny Mech jest nazywana Babcią nie bez powodu — mało kto znajdzie bardziej opiekuńczą sukę, która faktycznie przejmuje się samopoczuciem swojego klanu. Mimo swoich przywilejów związanych z Kodeksem (i niepochlebnych komentarzy na temat łamaniu zasad ze strony innych), suka często dzieli się wszystkim, co ma z innymi, woląc sama głodować. Dba o to, żeby każdy w klanie był najedzony (z jakiego powodu ubzdurała sobie właśnie to za akt okazywania sympatii? Tego nie wie nikt), zanosi jedzenie ze stosu uczniom, chorym, czy nawet liderce, ale spróbuj tylko jej odmówić, a Babcia stanie się nagle Agresywną Babcią.
Nienawidzi konfliktów. Za każdym razem, kiedy ktoś się kłóci, nieistotne czy w jej klanie, czy na zgromadzeniu, będzie próbowała jak najłagodniej zachęcić wszystkich do kompromisu (no, chyba że jesteś z Industrii). Mimo wszystko, kiedy dojdzie już do walki pomiędzy klanami, nigdy nie zawaha się nad obroną własnego klanu, choćby miała zaryzykować życiem swoim lub wroga.
Jest perfekcjonistką, a jej istotnym hobby jest dbanie o szczegóły. Słowo przywódcy jest dla niej czymś nadrzędnym, więc kiedy dostanie od niego zadanie lub prośbę, wykona je z najwyższą ostrożnością. Z drugiej strony nie przekłada dobra innych ponad zasady, więc kiedy zostanie postawiona przed opcją wykonania zadania lub pomocy innym, bez wahania wybierze to drugie. Ma to też swoje wady, bo suka często nieświadomie narzuca się innym, myśląc, że jeśli jej zachowanie usprawiedliwione jest pomaganiem w dobrej wierze, nikt nie powinien mieć co do tego pretensji.

umiejętności

SZYBKOŚĆ

25


SIŁA

15

WITALNOŚĆ

25


ZRĘCZNOŚĆ

15



relacje

RODZINA

Jej rodzice już dawno zmarli ze starości. Liczne rodzeństwo częściowo padło na różne sposoby: w wojnie z Quintusem, jakiejś pomniejszej bitwie między klanami czy ze starości. Ze swojej rodziny, która otaczała ją, kiedy była młoda, jako jedyna pozostała żywa.

MENTOR

Błękitny Promień.

UCZNIOWIE

Olchowe Spojrzenie.

POTOMSTWO

Miała dwóch synów, Jeleniego Nosa i Niedźwiedzią Smugę, którzy jednak nie dożyli przeniesienia się do miasta, tracąc życie broniąc Ventusu podczas bitwy z Quintusem.

PARTNER

Okoniowy Ogon był jej partnerem w ciągu życia, jednak choroby Pory Nagich Drzew odebrały już starszego i osłabionego wojownika. Słonko pragnie zobaczyć go w Coelum, tęskniąc za jego szczerym, psotnym uśmiechem, który tak ją zauroczył już kiedy byli uczniami.

ciekawostki

Czy ktokolwiek w ogóle pamięta jej imię? Wszyscy zwracają się do niej per „Babcia”, mimo że nigdy nie dane jej było biologicznie nią zostać. Wynika to jednak z ogromnej nadopiekuńczości, no i słów „no zjedz jeszcze trochę tego gołębia…” albo „zostaw zioła, zjedz królika”.
Nienawidzi Industrii. Znana jest z tego, że akceptuje wszystkich dookoła, a jej sympatia i szacunek nie są zależne od tego, czy ktoś należy do Ventus, czy do Flumine. Jednak wspomnij przy niej cokolwiek o Ognistych, a zobaczysz, jak w sekundzie staje się zupełnie inną osobą, zaskakująco wredną i nietolerancyjną.
Potrafi udawać względną tolerancję nawet w stosunku do wojowników Industrii (o ile przytyki słowne się nie liczą, do użycia przemocy musiałaby mieć powód)... a przynajmniej dopóki nie zobaczy to lisie łajno, Brzozowy Wschód. Powyrywałaby mu resztki czarnych kłaków, jeśli tylko miałaby okazję go kolejny raz spotkać.
Na pewnym zgromadzeniu poznała kiedyś wojownika Industrii, który zamącił jej w głowie na tyle, że była gotowa nawet zmienić swoje negatywne nastawienie do Ognistych. Jej krótkie zauroczenie legło w gruzach wraz z tym, jak dowiedziała się, że owy pies jest bratem Brzozowego Wschodu.

dodatkowe informacje

AUTOR CYTATU

Katara [„Avatar: Legenda Aanga"]

KONTO DISCORD

Brak, postać NPC

ŹRÓDŁO ZDJĘCIA

Flickr, Dackelpup



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz