6 czerwca 2021

Od Czarnej Bryzy

— Wstawaj — usłyszałam czyjś głos, a potem poczułam trącanie łapą. Uchyliłam jedno oko i ujrzałam moją siostrę: Wodny Połysk. — Idziemy na polowanie. — Pokiwałam powoli głową, a po chwili podniosłam się z mojego posłania. Strzepnąłem kawałki mchu z mojej sierści i powoli poczłapałam w kierunku wyjścia z obozu, gdzie stała moja siostra.
— Gotowa? — spytała.
— Tak, możemy ruszać — odpowiedziałam sennym głosem. Następnie potruchtałyśmy w stronę rzeki.
Gdy dotarliśmy, usiadłam na kamieniu w wyczekiwaniu ryb. Pod powierzchnią wody leniwie pływała ryba, nie wiedząc, co ją czeka. Szybkim ruchem łapy podrzuciłam ją w górę. Ryba upadła na trawę, a wtedy zadałam jej śmiertelny cios. Jeszcze kilka razy powtórzyłam te ruchy, tak że miałyśmy ich sporą liczbę.
— Chyba wystarczy — powiedziałam do siostry, a ta pokiwała głową. Obradowałyśmy się rybami i rzuciliśmy w stronę opuszczonego domu. Po drodze zauważyliśmy kilka ptaków i myszy. Lecz to nie jest nasza działka. Gdy dotarliśmy do obozu, złożyliśmy ryby na stercie zdobyczy. Po tym Wodny Połysk odeszła, by z kimś porozmawiać, a ja poszłam w kąt, by odpocząć. Popatrzyłam na obóz, jak zwykle tętnił życiem: Szczeniaki rozrabiały, uczniowie wymieniali się wrażeniami z treningów, medyk układał zioła, a wojownicy albo odpoczywali, albo wyruszali na patrol. Wszystko jest jak zawsze. Poszłam do legowiska wojowników. Położyłam się i zasnęłam, by uciąć sobie drzemkę.
[209 słów: Czarna Bryza otrzymuje 2 Punkty Doświadczenia]

2 komentarze:

  1. ja bym chciała zaklepać jak ktoś odpiwsze zanim ja to zrobie to wtedy bedzie niefajnie

    OdpowiedzUsuń