29 września 2021

Od Laurencego — „Małoletność”

Niesprecyzowanego kształtu kula toczyła się wśród wyszczerbionych muszli, doganiając nieumiejętnie odwzorowaną podobiznę swojej siostry. Krab, który za sprawą przypadku znalazł się w okolicy, zdeptał ich rodziców, ale prędko naprawiłem wszystkie szkody. Słyszałem w uszach pełen szczęśliwości głos Florencji, widziałem zdeterminowaną Marcję. Goniłem za nimi, potykając się o własne łapy i zakopane pod piaskiem szkło i kamienie. Ostry kraniec patyka nadał wymiaru moim rodzicom i odtąd była nas już piątka — doglądali nas, cobyśmy nie zniknęli w najbliższym gąszczu wodorostów.
A potem pojawił się przypływ i zmiótł wszystko to, co wyrysowane na piasku i niezgrabne.
Zostałem tylko ja, ze wzrokiem wyglądającym przeszłości.


Laurek otrzymuje 5 PD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz