30 września 2021

Od Szarej Skały — drabble ,,Nowy dzień, nowy ja"

Jego imię nie było ważne, ale i tak chciałem je poznać. Powiedzieli mi po fakcie. Wiedziałem, że nie był złą osobą. Źli trzymali z nami, nie przeciwko nam. Mimo to nie protestowałem. To nie było miejsce, gdzie słucha się protestów. 
Spróbował ode mnie odskoczyć, ale byłem szybszy. Nie zdążył uciec, gdy moje kły zacisnęły się na jego tętnicy. Udało mu się mnie zrzucić, ale krew i tak zaczęła płynąć po jego rudej sierści. 
Patrzyłem mu w oczy, gdy życie z nich uciekało. A gdy w końcu padł na ziemię poczułem coś, co nigdy nie miało być dla mnie przeznaczone. Potęgę.
[5PD]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz