1 listopada 2021

Od Klematisowej Łapy

Brakowało łap poza obozem. Brakowało łap w obozie. Brakowało łap wszędzie gdzie się nie spojrzy mimo, że klanowe psy przyjęły do siebie pieszczochów. Bryzowa doszła do władzy tak szybko jak odeszła zostawiając jedynie chaos i niesmak. Mimo wszystko Klematisowa Łapa nie potrafił do tego przywyknąć. Może dlatego, że nie znał innej Gwiazdy? Nie zabierano go na zgromadzenia, żyć też nie żyje za długo. Nawet ten zając, którego widział z daleka był starszy. 
Wlókł długimi skokami szukając źdźbeł soczystej trawy. Nie było jej za wiele. Pastwiska przypominały rozlewiska. Pola rozgrzebanego przez konie błota. Z łysymi drzewami wyglądały jak wyjęte z koszmarnych opowiadań. Brakowało wielkiego, łapiącego psy Dwunożnego, albo kolejnego wysłannika Quintusu. Pręgowany szczeniak aż złapał w pyszczek jedną z lin, którą przywiązuje się konie. Memlał ją dopóki dopóty nie zaczęły wychodzić liczne sznureczki. Niech no spróbuje któraś łapa tamtych złodziei stanąć na terenach wietrznych a Klematisowa Łapa osobiście pokaże gdzie jej miejsce. 
W końcu, gdy słońce postanowiło witać się z ziemią, a niebo przybrało kolor gumowych pojemników z owsem młody wstał i przeciągnął się. W cieniu było zimno więc wypadało się nieco poruszać lub legnąć w słomie jak za mlecznych lat przy Pręgowanej Skórze. Klematisowa Łapa przeciągnął się jeszcze wyciągając swoje wszystkie cztery nogi tak daleko jak tylko dał radę, a gdy skończył ziewnął tak potężnie, że aż pisnął. Strzepnął z siebie senność i ruszył na przygodę. Wszyscy byli tak zaaferowani zmianami, że nie zauważą jak wymknie się na chwilkę ze stajni, prawda?

<Ktoś?>
[242 słowa: Klematisowa Łapa otrzymuje 2 Punkty Doświadczenia i 2 Punkty Treningu]
 
Zarezerwowane dla Ćmiej Łapy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz