Drozd
aparycja
Drozd ma miękkie, płowe futerko, które przechodzi przez wiele odcieni brązu, wyłączając brzuch, szyję i końcówki łap - te są białe. Jego pyszczek jest ciemny i odbija się na stosunkowo jasnej mordce, tak samo jak uszy, zazwyczaj stojące. Uszy zwykle zdradzają nastrój ich właściciela nerwowym drganiem tak jak brązowawy ogon, majtający we wszystkie strony z byle powodu. Jego oczy nie wyróżniają się zbytnio — brązowe, błyszczące. Zwykle nieobecne, ponieważ Drozd ma tendencję do odbiegania od rzeczywistości, żeby pogrążać się w rozmyślaniach. Wtedy sprawia wrażenie, jakby patrzył gdzieś bardzo daleko — ale wystarczy jedno celne szturchnięcie, żeby podskoczył i wrócił na ziemię. Cały ten zbitek różnych odcieni brązu z jaśniejszymi akcentami zwykle porusza się w niezwykle oryginalny sposób - może to ma coś wspólnego z pogrążaniem się w rozmyślaniach. W każdym razie Drozd nierzadko zatacza się niczym pijany Dwunożny, innym razem kica na pazurkach. Wszystkie te działania powodują błoto, śnieg i co jeszcze matka natura da w sierści.
charakter
Nigdy zbytnio się nie wyróżniał, chyba że jego pokazy zręczności wybiegły poza zwyczajną normę, lub zwyczajnie zrobi z siebie idiotę. Stara się pozyskać sobie znajomych, a jeśli już jakichś znajdzie, będzie lojalnym, wiernym przyjacielem, który oprócz tego będzie rozmyślał po nocach o każdym szczególe spotkań, analizował bezsensowne frazy i palił się ze wstydu, ponieważ parę sezonów temu zrobił o jeden krok za wiele i wpadł na kogoś. Zapewne ma opinię dziwaka - i sam tak o sobie myśli, ponieważ potrafi spędzać całkiem sporo czasu, wpatrując się w czubki łap i uśmiechając się do scenariuszy w swojej głowie. Oprócz tego bezustannie prowadzi ze sobą wewnętrzny dialog, zadając pytania i odpyskowując w myślach.
Jego główne cechy to wrażliwość, lojalność, intuicja. Przechodząc obok legowiska medyków, instynktownie krzywi się w geście solidarności. Lojalność została już wyżej wspomniana - Drozd zdecydowanie nie jest z gatunku tych, którzy z dnia na dzień zmieniają fronty czy rozpowiadają tajemnice. A intuicja? Bierze się z tego, że przy podejmowaniu decyzji argumenty mające drugorzędną rolę. Drozd święcie wierzy w przeczucie - pierwsza myśl jest najlepsza, skoro ten pomysł nie chce mnie opuścić, to na pewno zesłali mi go Gwiezdni. A jeśli chodzi o Gwiezdnych — wykorzystuje ich do uzasadnienia swoich teorii, bądź wytłumaczenia czegoś, nad czym nie chce mu się zastanawiać. Często przypominają mu się w najmniej oczekiwanym momencie i stanowią element sumienia, czyli w sumie dobrze. Są też potrzebnym mu ideałem, odległą ideą, w którą może wierzyć.
Drozd również nie znosi kłótni, choć to trochę paradoks, bo często chce je wywołać, żeby wypróbować wymyślone przez siebie argumenty na żywych istotach. Jeśli jest świadkiem kłótni, nie ważne, który to już raz, zawsze przejmie rolę mediatora i będzie biegał choćby i przez cały księżyc od psa do psa, byle tylko się pogodzili. Jeśli mu się nudzi, lubi obserwować inne psy, ale kiedy ktoś się do niego odezwie, zapomina języka w gębie i brzmi niemal tak czarująco jak przebita opona. A jeśli zacznie wydobywać z siebie jakieś słowa, to nie będzie mógł przestać.
Potrafi być też świetnym słuchaczem i podobno potrafi pocieszać — to kolejny plus jako przyjaciela. Rozwijając temat przyjaźni, potrafi czuć się tak rozpaczliwie samotnie, żeby zacząć się przyjaźnić z dosłownie każdym. Ma tu też tendencję do idealizowania, tak więc dostrzeże dobre cechy choćby i u lisa, następnie się z nim zaprzyjaźni, i nie będzie chciał za żadne skarby tej przyjaźni zerwać.
Jego główne cechy to wrażliwość, lojalność, intuicja. Przechodząc obok legowiska medyków, instynktownie krzywi się w geście solidarności. Lojalność została już wyżej wspomniana - Drozd zdecydowanie nie jest z gatunku tych, którzy z dnia na dzień zmieniają fronty czy rozpowiadają tajemnice. A intuicja? Bierze się z tego, że przy podejmowaniu decyzji argumenty mające drugorzędną rolę. Drozd święcie wierzy w przeczucie - pierwsza myśl jest najlepsza, skoro ten pomysł nie chce mnie opuścić, to na pewno zesłali mi go Gwiezdni. A jeśli chodzi o Gwiezdnych — wykorzystuje ich do uzasadnienia swoich teorii, bądź wytłumaczenia czegoś, nad czym nie chce mu się zastanawiać. Często przypominają mu się w najmniej oczekiwanym momencie i stanowią element sumienia, czyli w sumie dobrze. Są też potrzebnym mu ideałem, odległą ideą, w którą może wierzyć.
Drozd również nie znosi kłótni, choć to trochę paradoks, bo często chce je wywołać, żeby wypróbować wymyślone przez siebie argumenty na żywych istotach. Jeśli jest świadkiem kłótni, nie ważne, który to już raz, zawsze przejmie rolę mediatora i będzie biegał choćby i przez cały księżyc od psa do psa, byle tylko się pogodzili. Jeśli mu się nudzi, lubi obserwować inne psy, ale kiedy ktoś się do niego odezwie, zapomina języka w gębie i brzmi niemal tak czarująco jak przebita opona. A jeśli zacznie wydobywać z siebie jakieś słowa, to nie będzie mógł przestać.
Potrafi być też świetnym słuchaczem i podobno potrafi pocieszać — to kolejny plus jako przyjaciela. Rozwijając temat przyjaźni, potrafi czuć się tak rozpaczliwie samotnie, żeby zacząć się przyjaźnić z dosłownie każdym. Ma tu też tendencję do idealizowania, tak więc dostrzeże dobre cechy choćby i u lisa, następnie się z nim zaprzyjaźni, i nie będzie chciał za żadne skarby tej przyjaźni zerwać.
relacje
RODZINA
Jego matką jest Stokrotkowy Płatek, ojcem zaś Cytrynowy Liść.
Drozd jest bardzo przywiązany do swojej rodziny, i stara się włączać ją w swoje życie historiami, którymi uwielbia raczyć matkę, ojca i rodzeństwo. Czy będzie robił tak dalej - czas pokaże, ale Stokrotkowy Płatek w roli matki raczej nie zniesie tego długo, o ile kiedykolwiek słuchała tych historii.
ciekawostki
Alergia na przeróżne kwitnące zielska.
Co do orientacji, nie wiadomo, ale na pewno nie hetero.
Co do orientacji, nie wiadomo, ale na pewno nie hetero.
dodatkowe informacje
AUTOR CYTATU
["Murdoch Mysteries"]
KONTO DISCORD
•floweryheart•#7579
ŹRÓDŁO ZDJĘCIA
OSTRZEŻENIA
1/3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz