aparycja
charakter
Pewnie nie zauważyłeś, że chwilę temu tą drogą przeszło dokładnie siedem psów, z czego trzy posiadały ciemną sierść, dwa jasnobeżową, natomiast reszta była ranna, bo właśnie wróciła z walk. Tak jak kiedyś ojciec zaraził go pasją do słuchania innych, tak teraz interesuje go głównie obserwacja. Skrupulatnie zapisuje w myślach wszystkie przydatne informacje, niemal tak dokładnie, jak każda dobrze zarabiająca sekretarka. Uwielbia dowiadywać się szczegółów, które może później zużytkować, by osiągnąć potencjalne zyski, czy po prostu cię ośmieszyć. Nawet sam możesz tego nie pamiętać, a jednak Mżysty będzie wiedział, że akurat tego dnia, o tej godzinie i w tym miejscu zesrałeś się pod krzakiem. To chyba jakiś magiczny dar, prawda?
Mimo tego, że w przeciągu kilku księżyców nabył wiele sadystycznych skłonności, wciąż stara się walczyć z natrętnymi myślami. Nigdy nie chciał stać się kimś, kto może zostać nazwany zagrożeniem dla innych. Nigdy nie chciał zawieść własnego ojca, który przez całe swoje życie wypierał się złości i morderstw, uważając je za nieludzkie działanie. Dość często zdarza się, że gorsza strona charakteru góruje, pomimo wielu starań, w które Brzask wkłada wszystkie swoje siły. Nie jest łatwo przezwyciężyć ochotę na wykonanie jednego czynu, co dopiero kilku, kilkunastu, wciąż szepczących myśli, zawziętych i upartych demonów, których jedynym zajęciem jest powtarzanie tych samych słów „Zrób to!”.
Cały powyższy opis określa zachowanie Mżystego tylko w jego głowie. W jaki sposób więc prezentuje się na zewnątrz? Na pewno zazwyczaj stara się być cichy. Nigdy nie odezwie się pierwszy, o ile w ogóle otworzy pysk. Jeżeli już, to najprawdopodobniej, by kogoś wyśmiać, czy skarcić, mimo że nie zawsze są to trafne uwagi. Stara się nie pokazywać zbyt dużo emocji, myśli, że może go to jeszcze bardziej zgubić we własnych zasadach. Wykonuje przydzielone mu zadania, nigdy się nie ociąga, nawet gdy nie pasuje mu otoczenie, sytuacja, czy to, z kim pracuje. Uważa, że praca powinna zostać wykonana w najszybszym możliwym tempie, żeby nie narobić sobie kłopotów. Zawsze odpowie ci szczerze, chyba że znajdzie okazję, którą może wykorzystać. Kiedy spotka ofiarę, jest dla niej najmilszym kundlem, którego można spotkać, stara się sprawić wrażenie twojego przyjaciela, dobrego doradcy, możliwe, że nawet kochanka. Wszystko po to, by na koniec ją zniszczyć.
umiejętności
SZYBKOŚĆ
25
SIŁA
19
POZIOM MEDYCZNY
0
WITALNOŚĆ
22
ZRĘCZNOŚĆ
14
TRENING
zakończony.
relacje
RODZINA
Odkąd tylko pierwszy raz dotknął jego ciepłego futra, poczuł, że mogą stworzyć prawdziwą, wiążącą na wiele lat więź. Tak też się stało; Brzozowy poświęcił wychowaniu wiele księżyców, wiedząc, że nie pójdą one na marne. Obdarzał go troską, czuwał nad nim przez całe noce i dnie. Mżysty nawet mimo zmiany własnego charakteru na mniej wyrazisty, niż był za młodu, pozostał w dobrych relacjach z ojcem, którego kocha bezwarunkowo. A przynajmniej kochał, ponieważ niedawno stało się to, co można było przewidzieć. Takie przypadki zdarzają się podczas wojen, to nic nadzwyczajnego, że tym razem śmierć wybrała Brzozowego Kła. Mżysty się jednak tym nader nie przejął, a przynajmniej nie było po nim tego aż tak widać. Dziwiło to wszystkich wokół, bo jak to tak kochający syn nie opłakiwał zmarłego ojca, szczególnie gdy przez całe życie byli tak zżyci? Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie, jedynie sam Brzask. Przez krótki czas wypaczał rzeczywistość, nie chciał do siebie dopuścić prawdy, bo wiedział, że bardzo go to zrani. Niedługo po pożegnaniu rodziciela, odciął się od kogo tylko mógł i kto wie, co się z nim działo przez ten okres. Nie wiadomo gdzie był, nie wiadomo z kim rozmawiał. Skazał się na samotną tułaczkę po nieznanych terenach, tylko po to, by powrócić na znaną ziemię jako nowo narodzony. Zmienił się nie do poznania, chociaż nie zdziwiło to praktycznie nikogo; nikt się nim nie przejmował, nawet własna matka.
Do tej pory nie zbudował żadnej więzi z psami, które żyły wokół niego — na początku nawet myślał, że może jest z nim coś nie tak, skoro każdy go unika. Z czasem jednak uznał, iż to świat skierowany jest przeciwko niemu. Nieważne kogo minie, czy to brat, czy siostra, wszyscy życzą mu jak najgorzej. Nie jest skłonny rozmawiać z kimś sam z siebie. Nie interesuje go przechwalanie się przy kimś, że jest najlepszy, najsilniejszy — sami powinni to wiedzieć. Wraz ze śmiercią ojca umarły w nim także resztki empatii i myśli, mówiących, że może faktycznie warto byłoby zadbać o nawiązanie kontaktu z matką. Nie zrobiła dla niego jednak nic wystarczającego, żeby się tym teraz zainteresował. I tak pewnie sama zaraz odejdzie ze starości.
MENTOR
UCZNIOWIE
Brak.
PARTNER
Brak.
POTOMSTWO
Brak.
ciekawostki
Nie interesują go żadne klanowe sprawy, przynajmniej nie do chwili, w której nie zacznie się jakaś bijatyka. Dla własnej rozrywki jest gotów poświęcić zdrowie i czas, jednak raczej nie angażuje się w wojny z czystym patriotyzmem.
Słucha. Obserwuje. I to uważnie.
dodatkowe informacje
AUTOR CYTATU
Diego [„Ice Age: Collision Course”]
KONTO DISCORD
NPC, brak, autor: Tommy#6995
ŹRÓDŁO ZDJĘCIA
OSTRZEŻENIA
2/3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz