„Die in battle and go to Valhalla!"

Płomienny Krzew

PIES || 151KS || TENEBRIS || STARSZY || 100PZ || 169PD

aparycja

Pierwsze o czym pomyśli każdy - wilk w czystej postaci. Umięśnione ciało i kolor futra idealnie to pokazują. Mocno szpiczaste uszy doskonale usłyszą każdy dźwięk, jest w stanie wyłapać nawet lekki szelest z większej odległości. Długie, mocne łapy umożliwiają szybki pościg za ofiarą, a także wspinaczkę górską, dużo czasu spędzał na samotnych wędrówkach i przystosował się do takich warunków. Wyraz pyska mówi jedno: uważaj, jaki wykonasz kolejny ruch, oczy jasnego brązu ( z widoczną blizną biegnącą z góry na dół na prawym oku), mimo tego są puste wewnątrz, jakby dusza ulotniła się z ciała, ale w chwili agresji płoną one żywym ogniem. Ogon jest w połowie puszysty, w połowie poszarpany i pozbawiony sierści — to efekt wielokrotnych sprzeczek z większymi przeciwnikami.

charakter

Zacznijmy od tego, że jest tajemniczy i zamknięty w sobie. Dla kogoś obcego jest bardzo nieufny, uważnie obserwuje mowę ciała i sposób wypowiadanych słów. Dla niego niewielka zmiana tonu może wywołać niekontrolowany wzrost agresji, w efekcie ten ktoś odejdzie, zostawiając za sobą ścieżkę z krwi. Gryzie mocno, czasami odrywa kawałki skóry lub mięsa, nie wolno się do niego zbliżać ot, tak, ceni sobie prywatność, a jego strefa komfortu liczy sobie sporą odległość. Niektórym śmiałkom się oberwało i od tego momentu nikt nie waży się do niego zbliżyć bliżej niż na 10 metrów. Nie znosi rozmawiać, to najgorsza rzecz na świecie, jaka istnieje. Poza tym nie umie układać długich zdań, jak już wydaje krótkie dźwięki ostrzegawcze mówiące ''tracę cierpliwość, odejdź''. Ma niski głos, uwierz mi, wieje od niego grozą aż włosy się jeżą... To nie jest jakiś towarzysz, który usiądzie z tobą gdzieś na wzgórzu i wesoło poopowiada co tam się na świecie dzieje. Preferuje małe zacienione miejsce, gdzie będzie mógł spokojnie zasnąć i pomyśleć co zjeść na śniadanie lub obiad. Żyje według własnych zasad, nie słucha innych, bo po co? Może niekiedy, jakimś cudem uda się go namówić na dołączenie do jakiejś walki, ale nie zrobi tego za darmo, każda robota ma swoją cenę. Akurat o to nie musi się prosić, bo wystarczy jego jedno spojrzenie i każdy wie, co to znaczy. Wracając do walk — daje z siebie wszystko. Jest doświadczonym mordercą bez litości, który potrafi rozszarpać każdego, kto stanie mu na drodze. Nie potrzebuje rad czy realnego planu działania, sam wybierze odpowiednie miejsce i odpowiedni moment do ataku, a nigdy się nie myli. Nie zna pojęcia uczuć, właściwie prócz gniewu ich nie posiada, nie umie się uśmiechnąć, zażartować czy nawet powiedzieć coś miłego. Introwertyk mający swój własny świat, tak najczęściej się go określa. Nigdy w życiu do kogoś nie podejdzie pierwszy, tak jak wyżej wspomniane — nie dopuści nikogo do siebie. A biada, jak go ktoś dotknie, w tym momencie może się modlić o powrót do domu w całości. Krzew nie owija w bawełnę, robi to, co myśli i jest w stanie się na kogoś rzucić, jeśli uzna, że drugi osobnik zabiera mu czas. W głębi duszy uwielbia przyrodę, ale bardziej pod kątem ciszy i świeżego powietrza, z racji, że odebrał już wiele żyć, nie zwraca uwagi na tak zwane ''cuda wiosny'', nie cieszy go widok szczeniąt, nowych pąków na drzewach, kwiatków i innych rzeczy. Zbyt wiele napatrzył się na krew i cierpienie, żeby teraz się cieszyć z czegokolwiek. Jest, jak jest i tyle, taki krąg życia — jedno umiera, drugie się rodzi i nic w tym cudownego. Czasem nawiedzają go natrętne myśli, ale nie dotyczą one rodziny czy coś. Bardziej dotyczą tego, czy wystarczająco jest skuteczny w tym, co robi i czy dobrze zrobił, że dołączył do innych psów. Bywa, że widzi kogoś, kogo zabił w zemście i po chwili wpada w furię, chcąc się pozbyć tego widoku, później się okazuje, że to tylko jego wymysł. Boryka się z tym od kilku nieszczęsnych lat. Jest strasznie uparty, nie da sobie powiedzieć, jeśli uznaje swoją wersję za najlepszą. Nie będzie wykonywał czyiś rozkazów jak mu nie przypadną do gustu, bądź będą wbrew jego zwyczajom. To nie pajacyk na sznurkach, który robi to, co każą wykonać. Może coś wykonać — po swojemu.

umiejętności

SZYBKOŚĆ

30


SIŁA

30


POZIOM MEDYCZNY

0


WITALNOŚĆ

10


ZRĘCZNOŚĆ

22


TRENING

zakończony



relacje

RODZINA

Kilka tygodni po narodzinach czuł, że jest z nim coś nie tak. Odstawał od reszty rodzeństwa (miał 2 braci i jedną siostrę) swoim ubarwieniem i wyrazem pyska, widział to i nie było mu z tym dobrze. Z czasem pozostali zaczęli mu srogo dokuczać ze względu na swoją ''inność''. Początkowo uciekał od tego i chował, aby tylko czuć się bezpiecznie, ale z biegiem czasu nauczył się przeciwstawiać silniejszym. Przy pierwszej walce z bratem obudziła się w nim agresja i zwyczajnie go zabił, nie czuł się winny tego czynu. To samo zrobił z pozostałą trójką rodzeństwa, rodzice (matka Letnia Rosa i ojciec Cienisty Brzask) pozbyli się go i zakazali się do siebie zbliżać. Młody osobnik zaczął żyć po swojemu. Kończąc rok, pewnego razu natknął się na swoich bliskich, niestety był zbyt agresywny i ich obydwóch rozszarpał bez skrupułów.

MENTOR

Mordercza Szyszka.

UCZNIOWIE

Borsuczy Upadek, Iskrząca Pożoga.

POTOMSTWO

Szczenięta to dla niego zbędne obciążenie.

PARTNER

Nie ma potrzeby bliskości, to nieczuły samotnik.

ciekawostki

Gdy skończył 3 lata udał się na polowanie, po drodze natknął się na duże zwierzę, pierwszy raz widział takiego olbrzyma na oczy, stawił mu czoła i walczyli przynajmniej kilka godzin, w końcu udało mu się pokonać przeciwnika i później dowiedział się, że dokonał niemożliwego zabijając łosia. O dziwo nie miał zbyt wielu poważniejszych obrażeń.
Nienawidzi, gdy ktoś dużo gada.
Ceni sobie prawdomówność, inaczej wyczuje kłamstwo i odsłoni zęby jako ostrzeżenie.
Często łamie kodeks.
Kiedyś złamał żebro, wolał przeczekać aż samo się zrośnie, tak się stało, ale krzywo i przez to ma niewielkie wgłębienie po lewej stronie.
Odrzuca go czyiś dotyk.
Nigdy nie poprosi kogoś o pomoc, woli śmierć od czyjejś pomocnej łapy.

dodatkowe informacje

AUTOR CYTATU

Cytat autorski

KONTO DISCORD

Polo#2923

ŹRÓDŁO ZDJĘCIA

Unsplash, Tahoe


OSTRZEŻENIA

0/3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz