aparycja
charakter
Warto wspomnieć, że łaciata nie jest nieświadoma efektu, jaki wywiera swoim sposobem bycia - zauważa wszystkie niepewne spojrzenia, perfekcyjnie wychwytuje subtelne zmiany w cudzym nastroju, nie umykają jej momenty, w których cisza staje się nieco zbyt długa i przez to niezręczna. W żałobie żaden z tych szczegółów nie wydawał jej się niczym niewłaściwym, przez krótką chwilę znajdowała w nich jakieś niezdrowe pocieszenie, obecnie zaś nie widzi powodu ani sposobu na ich korektę.
Można by się spodziewać, że skoro radzi sobie z odczytywaniem emocji innych, to zapewne kontrolowanie własnych także nie sprawia jej większych trudności, a jednak nie jest to prawdą. Na pierwszy rzut oka można zauważyć żywioną przezeń niechęć, zaś szczere uczucie sympatii wyraźnie odznacza się na tle jej codziennych zachowań; do licha, nawet udawanie zainteresowania niezbyt ciekawą rozmową jest ponad jej siły. Warto zaznaczyć, że przy całej swojej (z lekka wymuszonej, ale pomińmy ten nieistotny szczegół) szczerości i uczciwości Świt miewa problemy z dostosowaniem się do zasad, dla których nie widzi praktycznego zastosowania. Prowadziło to niejednokrotnie do nieprzyjemnych sytuacji, w których ustalone wcześniej plany musiały w ostatniej chwili ulec gruntownym przeobrażeniom tylko i wyłącznie z powodu cichego bojkotu zasad prowadzonego w milczeniu przez zaciętą łaciatą. Tak samo sceptyczna jest w stosunku do relacji - zdarza się często, że ocenia potencjalnego przyjaciela na podstawie niewiele znaczącego zachowania w jej opinii mówiącego wiele o osobowości delikwenta, później odmawiając zmiany uformowanej tak niedbale opinii.
Ustaliliśmy już, że Świt widzi w otaczającym ją świecie i jego mieszkańcach wiele wad, co nie stawia zresztą jej samej w zbyt korzystnym świetle. Ciężko być może uwierzyć, że po tak negatywnym początku zostało cokolwiek dobrego, co można by powiedzieć o jej charakterze, a jednak istnieje kilka takich cech. Podstawową i zapewne najważniejszą dla nieznajomych jest fakt, że Bezgwiezdna wyjątkowo rzadko dzieli się z innymi informacjami o wadach, które zauważa - ręczę, że nie będziecie kojarzyć jej z codziennych ploteczek, a pierwszą rzeczą, którą zrobi po przedstawieniu się, bynajmniej nie będzie ostrzeżenie cię przed suczką z naprzeciwka będącą rzekomo wredną jędzą. Kto wie, może dlatego jest tak małomówna?
Prawdopodobnie nie jest to jasno widoczne na pierwszy rzut oka, ale łaciatą cechuje też całkiem niezła samoświadomość - wie o znacznej części swoich wad i szczerze usiłuje nad nimi pracować. Zdarza się jednak, że brak jej na to ochoty, godziny spędzane na próbie wzięcia się w garść mijają z szybkością pstryknięcia, a doba bezczelnie się kurczy… A może, zważywszy na zauważalną przewagę prokrastynacji w tej proporcji, zdarza się, że tak się nie dzieje? Mniejsza. Świt nie urodziła się perfekcjonistką; prawdę mówiąc, zdarzało się, że zadanie wykonane raczej wydajnie aniżeli idealnie doprowadzało do kłótni z matką mających miejsce nawet kilka razy dziennie. Po śmierci Malwowego Płatka, jej najlepszej przyjaciółki i pierwszej miłości, w rozkładzie dnia młodej łaciatej zwolniło się wiele godzin. Z braku lepszego pomysłu czy wsparcia wypełniła je niemalże obsesyjnym doprowadzaniem każdego drobnego szczegółu do perfekcji, jak również - w połączeniu z wcześniej opisaną cechą - zadręczaniu się świadomością, że nie zdąży czegoś zrobić. Nie można jej jednak odmówić pewnej konsekwencji - miewa problemy z zabieraniem się za nowe projekty, nawet te priorytetowe, ale raz rozpoczęte kończy z godną podziwu upartością.
Niestety, jej nabyty perfekcjonizm wciąż pozostaje tylko perfekcjonizmem, cechą utrudniającą życie Świtu i jej nielicznych bliskich. Mimo najszczerszych chęci rzadko jest w stanie uwierzyć, że ktokolwiek nadąży za jej logicznymi wnioskami i poradzi sobie z jakimś zadaniem lepiej od niej samej; ciężko nie zauważyć jej tendencji do przypinania mniej czy bardziej trafnych łatek i etykiet, cechy nierzadko przysparzającej wszystkim zainteresowanym niemało bólu, gdy wychodzi na jaw. Niełatwo rozbudzić w niej szczerą pasję czy prawdziwie ciepłe uczucia, ale gdy już się tak stanie, nie ma już dla niej przeszkód nie do pokonania.
umiejętności
SZYBKOŚĆ
16
SIŁA
14
POZIOM MEDYCZNY
10
WITALNOŚĆ
18
ZRĘCZNOŚĆ
22
TRENING
zakończony
relacje
RODZINA
Wierzbowy Liść, skromna suczka o gęstej sierści i puszystym ogonie, pragnęła jedynie, by jej córka odznaczała się podobną skromnością i niezachwianym spokojem. Kochanie Świtu okazało się być jedynie trudniejsze z każdym dniem, gdy podczas boleśnie krótkiego okresu dorastania stawało się jasne, że jej życzeniu nie było pisane się ziścić. Obecnie ich relacje ograniczają się do wymiany formalnych uprzejmości, kiedy (a zdarza się to rzadko) wpadną na siebie gdzieś na neutralnym terenie.
Sroczy Pazur, ojciec łaciatej i przy tym znany na kilka klanów casanova, był ostatnio widziany przez kogokolwiek z niżej czy wyżej wymienionych w noc poczęcia Świtu. Odziedziczyła po nim kolory futra i, jeśli wierzyć zwięzłym opowiadaniom matki, zawadiacki uśmiech - jeśli zaś wierzyć jej słowom podczas licznych kłótni, również brak poczucia odpowiedzialności i nieczułość.
Zajęczek, brat Świtu, dołączył do Coelum w wieku zaledwie kilku dni. ‘Urodził się chory’ to wszystko, co usłyszała od rodzicielki, która po kilkudziesięciu księżycach wciąż smutnieje na wzmiankę o jedynym synu.
MENTOR
UCZNIOWIE
PARTNER
Świt nie była w związku od blisko czterdziestu księżyców i daleko jej do prowadzenia aktywnych poszukiwań partnerki czy partnera.
POTOMSTWO
Posiadaniu własnego potomstwa bliżej w opinii Świtu do koszmaru niż marzenia; nie wygląda na to, żeby w najbliższym czasie miała zmienić zdanie.
ciekawostki
Unika za wszelką cenę głębokiej wody, uczucie braku gruntu pod łapami wywołuje u niej panikę.
Bezustanne wizyty jej mentora, szeroko znanego w swoim klanie hipochondryka i panikarza, u medyka zaowocowały nabyciem przez jego uczennicę szczątkowej wiedzy na temat opatrywania ran czy najpowszechniejszych ziół.
Cierpi na tokofobię, co było - na równi z wyborem partnerki - częstą przyczyną jej kłótni z rodzicielką w poprzednim klanie.
Dzień w dzień, niezależnie od pogody, wychodzi na spacer, podczas którego ogląda wschód słońca. Kręci się przy tym po wielu różnych terenach i zaprzyjaźniła się już z niejedną wiewiórką, ale szerokim łukiem omija plażę.
dodatkowe informacje
AUTOR CYTATU
Penelope Scott ["Sweet Hibiscus Tea"]
KONTO DISCORD
Brak, postać NPC, Autor: zoarium#4049
ŹRÓDŁO ZDJĘCIA
OSTRZEŻENIA
3/3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz