28 października 2019

Od Aragorna do Carmen

Nocne, rozgwieżdżone niebo wisiało wysoko nade mną. Do dyspozycji miałem jedynie nikłe światło gwiazd, gdyż tego dnia wypadał nów.
- Ciemno jak w Morii... - prychnąłem. W tym samym momencie przed oczami mignął mi biały cień.
- Kim jesteś? - warknąłem w stronę, niewątpliwie, psa. Zatrzymał się.
- A ty? - mój rozmówca niewątpliwie był suczką.
- Nie odpowiada się pytaniem na pytanie... - mruknąłem.
- Należę do jednego z klanów, jak sądzę, ty też, choć nigdy cię tu nie widziałam. Mało kto z własnej woli się tu zapuszcza. Me imię brzmi Carmen - powiedziała. Zamyśliłem się na chwilę.
- Tak, należę do klanu, choć ledwie od dzisiaj. Niegdyś mój ojciec tu należał, lecz został złapany przez ludzi. Jeśli bardzo ci zależy na moim mianie, mówią na mnie... Specter - wybrałem jedno z moich ulubionych mian.
- Miło poznać, Specter... - westchnęła.
- Należysz do klanu Ciemnych, prawda? - upewniłem się. Suczka skinęła głową.
- Cóż, może wróćmy? - zaproponowałem i postawiłem jeden krok w stronę miejsca, gdzie chciałem się udać. Carmen zgodziła się na to.
- Czyli mówisz, że dzisiaj dołączyłeś do klanu... Co wcześniej się z tobą działo? - spytała.
- Urodziłem się u ludzi, a potem z własnej woli wędrowałem po mieście. - odparłem wymijająco. Nie zamierzałem nic więcej mówić, a suczka nie zamierzała drążyć tematu, za co byłem jej wdzięczny.
Po chwili ujrzałem lidera klanu.
- O, widzę, Aragornie, że spotkałeś Carmen. Gdzie ty byłaś? - skierował do niej pytanie. Spojrzałem wrogo na Praxidike'a.
Carmen spojrzała na mnie podejrzliwie.
- Aragorn? - zmrużyła oczy.
- Sądziłem, że wywnioskowałaś z tego, co powiedziałem, że Specter jest jedynie pseudonimem... Tak, stoi przed tobą Aragorn. Mało co zapewne byś wywnioskowała z historii tego imienia, choć niewątpliwie jest ciekawa. - westchnąłem.
- Czy ty uważasz, że jestem ułomna? - warknęła w moją stronę
- Nie, w żadnym wypadku... Po prostu moje imię pochodzi z ludzkiego dzieła... - poinformowałem, a suczka wyprostowała się. Mimo wszystko, była ode mnie niższa.
- Jakiego? - spytała po chwili ciszy.
- Władca Pierścieni, choć nie wiem, czy coś ci to mówi... - odparłem.
<Carmen? Mam nadzieję, że wybaczysz długość>
[313 słów: Aragorn otrzymuje 3 Punkty Doświadczenia]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz