Suczka szła za mentorem, ziewając. Poranne treningi jej nie pasowały, postanowiła, że nie będzie tego pokazywać, jednak sama wolała spać jeszcze niż iść z Burzowym Gardłem na trening polowania. Jej zdaniem w takim cudownym świecie można by było jeść same kwiatki i ziółka, i dałoby się przeżyć. Sensu w zabijaniu zwierząt nie widziała jednak, jako że nie chciała nikogo zawieść, to robiła to. Zasada kodeksu wojownika uspokajała Tulipanową Łapę, że nikt na pewno nie robi sobie zawodów z zabijania niewinnych zwierząt. Niestety myliła się koszmarnie, bo dużo psów robiło sobie zawody, choć w jej bańce życiowej wszystko było piękne, więc lepiej by tak zostało.
— Dziś będziemy znowu ćwiczyć polowanie na zwierzęta, które nie są w wodzie — zaczął swój wykład wojownik. — Pamiętaj, że musisz patrzeć pod swoje łapy, rozglądać się czy na nic nie wpadasz, obserwować czy ktoś inny nie poluje na daną zwierzynę, czy też nie będzie niebezpiecznie polować w obecnej porze Nagich drzew trzeba uważać, czy nie staje się na chudym lodzie, bo może się to skończyć tragedią — skończył swoje uwagi. – Czujesz coś w powietrzu?
Niebieskooka wciągnęła powietrze w celu znalezieniu jakiegokolwiek zwierzęcia. Pomimo że słuchała uwag czarnego, to jednak nie było to słuchanie w stu procentach.
— Mysz — odpowiedziała pewnie. — Tylko nie czuć jej za bardzo.
— To przez śnieg, staraj się ją wytropić i złapać. Będę cię obserwować i pilnować — mruknął.
***
Uczennica dumna z ciebie w dużej mierze weszła do obozu rozglądając się. Udało jej się upolować w końcu mysz, i to bez większych komplikacji! Nie zwracała uwagi na to, że ledwo nie upadła przez korzeń, złapała? Złapała. Machała dumnie ogonem.
— Widzimy się jutro na treningu rano, nie spóźniaj się jak ostatnio. — Pies ziewnął i odszedł. — Możesz zjeść jakąś zwierzynę jeżeli starczy dla innych.
— Jasne! — odpowiedziała radośnie i pobiegła odłożyć mysz na stos. Uśmiechnęła się i zaczęła wybierać jedzenie dzisiejsze.
[301 słów: Tulipanowa Łapa otrzymuje 3 Punkty Doświadczenia i 2 Punkty Treningu]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz