10 czerwca 2021

Miot w Bezgwiezdnych! [Cykuta]

historia
Cykuta ma problemy ze swoją psychiką, odziedziczył te skłonności po ojcu, który, w obliczu epizodu, napadu niepohamowanej agresji, kierowany, ironio, zwierzęcą dzikością, niemal udusił swojego syna, kiedy Cykuta miał raptem kilka księżyców. Początkowo Łabędzia Pleśń chorował na zespół stresu pourazowego biorącego się z dosyć traumatycznego dzieciństwa (jeszcze się w to nie zagłębiałam, ale to nie gra większej roli), później doszły do tego objawy schorzenia, na jakie cierpiała jego matka i jakie przekazał w genach Cykucie, a cały żywot został zwieńczony jego samobójstwem, o którym Cykuta najprawdopodobniej nie wie, ponieważ Łabędzi zostawił Tenebris.
Odchodząc od jego korzeni i przeszłości, Cykuta najpewniej jest bezpłodny i wcale nie wynika to z genów, a z tego, iż spędził trzy miesiące wśród ludzi i w trakcie tego pobytu został wykastrowany — nie przyznaje się do tego i nigdy nie mówi głośno o swojej niezdolności do rozmnażania, ponieważ sam nie jest pewny, jak to działa i niekiedy poddaje to w wątpliwość. Jego choroba doprowadziła go na skraj wytrzymałości, Cykuta nie wie, co ze sobą zrobić i nudzi go każda czynność, jakiej się podejmuje, co stanowi niejakie preludium do fazy, którą roboczo nazwę fazą obłędu. Faza obłędu nadchodzi wówczas, gdy Cykuta poznaje włóczącą się samotniczkę. Upiera się, że dalej czuje pociąg seksualny i odbywa się tak zwana kopulacja (haha, seks). Bezimienna samica, którą muszę nazwać, zachodzi w ciążę, ponieważ jednocześnie odbywała stosunki z innymi samcami, a że była niewielkich gabarytów, po porodzie wmawia Cykucie, że to jego, bo jest jedynym, którego pamięta i wie, gdzie znaleźć. Podrzuca mu dzieciaki, szczenięta ledwo widzące na oczy. Cykuta w fazie obłędu wpada w panikę, która miesza się ze złością i każdą możliwą emocją towarzyszącą nam w chwilach, gdy znajdujemy się poza kontrolą i truje samicę, kiedy ta wraca do siebie, wpierw śledząc ją przez jakieś pięć metrów. Po powrocie do szczeniąt odkrywa, że kręci się wokół nich Laurency i Cykuta ma nadzieję, że je zgarnie, ale tiny tyłek robi brr i Laurency orientuje się, iż dzieciaki w sumie wyglądają jak Cykuta i to pewnie jego, więc je oddaje. Corgi nie chce, Laurency mówi, że widział, co zrobił i będzie miał przesrane, udaje koksa, a Cykuta bierze dzieci.

aparycja
Wielkość psa:
○ średnia (ile do cholery mierzą corgi?)
Uszy:
○ stojące
Oczy:
○ brązowe
Długość sierści:
○ krótka
Kolory:
Corgi. Po prostu, corgi. Nie chciało nam się gdybać nad genetyką nieznanej matki i ojca, więc corgi róbcie jakie chcecie; brindle, rude cieniowanie, czarne, cokolwiek. Jedyny warunek to znaczenia irish spotting, żeby zachować jakiekolwiek pozory genetyki.
formularz
Aby zarezerwować miejsce w miocie, należy wypełnić poniższy formularz i wkleić go w komentarzu pod postem lub na przeznaczonym do tego kanale na serwerze. Miejsca zależą od kolejności zapisu.
W przypadku braku jakiegokolwiek kontaktu/aktywności na serwerze po rezerwacji miejsce zwalnia się trzy dni przed porodem.
Uwaga! Miot rodzi się 27 czerwca i oficjalnie pojawi się wtedy na stronie, ale kartę postaci należy odesłać do 24 czerwca
Imię szczeniaka:
Płeć:
Kontakt: (discord, ewentualnie mail/howrse)
zapisani
1. Durian, piesek
arve#1887
2. Pokrzywa, suczka
Złoty Kryształ#8424
3. imię, płeć
Chaber54#9614
4. imię, płeć
Mantylda#7270
5. Szloch, intersex
fley#9531
6. Lucerna, suczka
OrangeMind#5703
7. Larwa, suczka
Serycyt#3623

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz