Dziś obudziłam się bardzo późno. Nie, że jestem leniem, po prostu wczoraj dużo robiłam i byłam zmęczona okej? Bardzo wolno otworzyłam lewe oko, a potem prawe. Zamrugałam parokrotnie, po czym wolno wstałam. Nie byłam jeszcze całkowicie dobudzona, ale dość trzeźwa. Wokół mnie wszyscy coś robili beze mnie. Bez mojego udziału! Który jest tak ważny, bo przecież, tylko jeśli ja w czymś uczestniczę, to jest interesujące. No dobra może jest parę wyjątków, ale to się nie liczy. Machnęłam ogonem i rozejrzałam się wokół. Coś tam inni robili, ale, nie było to nic interesującego. Zeszłam więc po schodach na sam dół budynku. Schodów było dość dużo, ale jakoś je pokonałam. Podczas procesu schodzenia dodatkowo szukałam interesujących przedmiotów czy sytuacji. Niczego jednak nie znalazłam, co sprawiło mnie w lekką frustrację. Na samym dole również niczego godnego uwagi nie było. Co oznaczało dla mnie złą wiadomość, bo bez akcji i przygody życie nie ma sensu i jest naprawdę nudne. Moje łapy po chwili bezczynności zaczęły lekko podrygiwać, a moje uszy wkrótce do nich dołączyły. Wtedy zobaczyłam Jeżynkę. Co prawda ona nie jest przygodą, ale jeśli z kimś nie pogadam albo nie porobię czegoś, choć odrobinkę ciekawego zdechnę tu z nudów. Podeszłam więc do siostry i szczeknęłam:
— Cześć! Co robisz?
<Jeżynko?>
[205 słów: Pokrzywa otrzymuje 2 Punkty Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz