Byliście zbyt mali, by to przemyśleć. Zbyt naiwni, by zauważyć niebezpieczeństwo. Las był waszym domem, a w domu nie mogło się zdarzyć nic złego. Lulał was dźwięk strumienia i wolał do swoich zimnych wód.
Znaleźliście kawałek drewna przy brzegu. Wyciągnęliście go wpierw i sprawdziliście wytrzymałość. Wracaliście całą trójka, gdy rodzice byli zbyt nieuważni. Wasz mały sekret, mała przygoda.
W końcu popłynęliście. Ty trzymałeś się zębami odstającej gałęzi, twój brat i siostra przyciskali siebie nawzajem do dna tej prowizorycznej łódki.
Przepłynęła do zakrętu, wywróciła się zaraz po nim. Wyciągnęła was matka, gdy płuca mieliście już pełne wody, a łby głupszych pomysłów.
[Cichociemny otrzymuje 5 PD]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz