30 września 2021

Od Jasnej Gwiazdy — drabble ,,Szczeniacka miłość"

Była piękna. Czasami nie rozumiał, czemu się z nim spotykała. Czemu wciąż poświęcała czas takiemu małolatowi, który nie znał nawet życia. Nie pytał w strachu, że zrozumie swój błąd i odejdzie. 
Kiedy leżeli razem, kładła swój pysk na jego barku i przez moment czuł się silny. Będąc blisko niej, widząc zaufanie, widząc miłość w jej oczach. To musiała być miłość, bo odmawiał bycia nieszczęśliwie zakochanym. 
Była jego pierwszym wszystkim. Pierwszym pocałunkiem, pierwszym zauroczeniem, pierwszym psem, przez którego jego serce nie mogło się zatrzymać. 
 Całowała go na pożegnanie, a on wdychał jej zapach. Palone drewno i las. 
— Do zobaczenia Wieczorna Burzo.
[5PD]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz