Była tu. Po raz pierwszy. Jej łapki jeszcze lekko się chwiały. Ale była tu. Sama. Z radością biegła na swoich krótkich łapkach. Zwracała uwagę na wszystko. Przystanęła. Te wszystkie zapachy…było ich tak dużo! Gdzie mama? Rozejrzała się i zjeżyła. Nie było jej. Mama! Zaczęła biec przerażona. Gdzie mama? Mama! – piszczała coraz przeraźliwiej. W końcu łapki zaczęły ją boleć i suczka siadła. Mama. Zaczęła płakać. Gdzie mama?. Może będzie się zastanawiać, gdzie się podziała? A co jeśli zapomni o niej? Zaczęła się trząść ze strachu. I wtedy usłyszała jej słodki miły głos. Mama! Wtuliła się w jej mięciutkie piękne futerko.
[5PD]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz