tw: wymioty
Zbyt jasno. Zbyt głośno. Zbyt zimno. Zbyt...
Zwraca zawartość niemalże pustego żołądka, złożonej głównie z krwi oraz żółci. Nie prosi o nic Gwiezdnych, tracąc mozolnie zmysły. Doskonale wie, że nie jest sobą i wie, że jeszcze bardziej boi się być sobą. Nie ma też dla niego nadziei. Nie wierzy już w coś takiego jak ,,nadzieja".
Krew paruje z jego żył, z trudem powstrzymując funkcje serca. Jego ciało; mięśnie, nerki, płuca — zaczynają powoli obumierać.
Koniec jest na wyciągnięcie kończyny, lecz nie ma ani odwagi ani chociażby siły się do niego zbliżać.
Zasługuje na cierpienie.
I w cierpieniu poczeka na śmierć. Samotnie.
[Żonkil otrzymuje 5 PD]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz