Pierwszy raz, odkąd pamiętała, czuła się niepewnie.
Piaskowa Gwiazda, szalona liderka, wnuczka morderczyni z Industrii, Malwowego Ogona, zwołała zgromadzenie klanu. Szczerze powiedziawszy, było to pierwsze zgromadzenie od krwawych rządów, na które Ćmia Łapa się wybrała — wszystkie wcześniejsze jakimś cholernym szczęściem udawało jej się uniknąć. Raz wybrała się na całodniową wycieczkę, uciekając zarówno od treningów z mentorem, jak i od Piaskowej Gwiazdy. Innym razem uparcie udawała, że śpi, ignorując próby obudzenia, podejmowane przez jej braci.
Ledwo stawiała łapy, pozwalając, by grupka innych wojowników, idących za nią, pchała ją delikatnie do celu. Widziała ich spięte z nerwów sylwetki, a w oczach strach. Mimo że jej duma nie chciała pozwolić, by dłużej się nad tym zastanawiała, czuła pewność, że ona sama wygląda na równie przestraszoną.
Wraz z grupką psów weszła do zatłoczonego pomieszczenia. Od razu w oczy rzuciła się jej zgrabna, acz dość umięśniona sylwetka Piaskowej. Poczuła, jak mimowolnie unosi się jej sierść na karku.
— Uczniowie, proszę, wystąpcie.
Dla Ćmy te słowa były jak jakiś zabłąkany piorun przecinający jej czaszkę. Nawet nie spostrzegła, a już stawiała kroki, idąc w ramię w ramię z pozostałymi uczniami. Nawet nie mrugnęła, a już stała przed przemawiającą liderką.
Była w zbyt wielkim szoku, by zrozumieć słowa Piaskowej Gwiazdy. Po prostu stała, patrząc się jak idiotka w szalone, błękitne oczy. Była jak kukiełka, która pod czyimś wpływem zrobiła wszystko, co miała. Popchnięta przez jakąś pełną współczucia duszę, podeszła na przód do liderki. Potem wystarczyły już tylko ruszające się wargi Piasek, wymawiające niedocierające do Ćmy, lecz jasne jak słońce słowa. Mianowana uczennica, pod złowrogim spojrzeniem starszej suki, pokiwała głową na znak złożonej obietnicy. Zaraz potem cofnęła się do tyłu, jak tracący równowagę pijak, wpadając z powrotem w tłum wojowników.
Ćmia Skóra, Ćmia Skóra…
To naprawdę jest ona. To jej imię.
„— Ćmia Skóro? — wiatr wynucił przyszłe imię suczki. — Nigdy nie będziemy…”
Przeznaczenie zaczęło się spełniać.
[305 słów, Ćmia Skóra otrzymuje 3 punkty doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz