aparycja
charakter
Konwalijkowy Zagajnik przeżyła o wiele za dużo w krótkim odstępie czasu, żeby zachować swoje poprzednie nastawienie. Nie ma momentu, w którym jej uszu nie łaskotałby głos brata lub siostry, a nosa nie drażnił ich znajomy, choć wymyślony zapach. To właśnie wtedy znowu czuje jakby biegła w stronę przepaści, a upadek spadał się nieunikniony. Kto by się spodziewał jednak, że wystarczyło tylko… przeskoczyć i nie patrzeć się za siebie. Jak strach miał ją sparaliżować, jeśli nawet by go nie poczuła? Zanim się obejrzała, stało się to jej myślą przewodnią. Stopniowo ambicje Konwalijki zaczęły wzrastać, kształtować się w coś, czego nigdy nie będzie mogła osiągnąć ze swoim kruchym ciałkiem. Uśmiech na pysku, zdobywanie wiedzy, poznawanie nowych psów. Wszystko to było tylko mostem, który miał pomóc Konwalijce oszukać własny strach i ból zjadający ją od środka.
Zawsze chciała zostać wojowniczką, by mogła ochronić swoich nadal żyjących bliskich. To jest dla niej najważniejsze.
umiejętności
SZYBKOŚĆ
15
SIŁA
10
POZIOM MEDYCZNY
0
WITALNOŚĆ
60
ZRĘCZNOŚĆ
19
TRENING
zakończony
relacje
RODZINA
Konwalijka urodziła się wraz z rodzeństwem jako owoc miłości dosyć niecodziennej pary, a mianowicie Muszelkowego Nosa i Brzozowego Kła. Właściwie to nie ma tutaj żadnej zawiłej historii, bowiem są jedną z tych nieskomplikowanych i spokojnych par. Suczka jest bardzo zżyta ze swoimi rodzicami, a szczególnie ze swoją mamą, z którą spędzała najwięcej czasu. To nie znaczy jednak, że nie żywi żadnych uczuć do Brzozowego Kła — kocha go równie mocno.
Najpierw była ich piątka. Ona, Bursztynek, Żabka, Płomień i Tulipanka. Została tylko trójka. W bardzo krótkim odstępie czasu straciła zarówno swojego najbliższego brata Bursztynową Łapę, jak i delikatną i niewinną siostrę, Żabkę. W dzieciństwie Płomień często jej dokuczał, budując dziwną ścianę między nimi, suczka liczyła jednak, że się to zmieni. Zanim zdołali naprawić relacje, Płomień również zmarł, zostawiając ją tylko z Tulipanką, z którą nigdy nie potrafili znaleźć wspólnego tematu. Konwalijka gdzieś w głębi liczy, że różnice między nimi się zatrą. Chciałaby, żeby pokładała w niej zaufanie i… żeby już nikt jej nie opuścił. Jej rodzice nie znieśliby kolejnej straty, tak samo jak ona.
MENTOR
UCZNIOWIE
PARTNER
—
POTOMSTWO
—
ciekawostki
dodatkowe informacje
AUTOR CYTATU
Vincent van Gogh
KONTO DISCORD
Brak, NPC, autor: Lodgie#8376
ŹRÓDŁO ZDJĘCIA
OSTRZEŻENIA
0/3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz