„Rozum jest naszym przewodnikiem, często jednak pierwszy nas zdradza.”

Konwalijkowy Zagajnik

SUCZKA || 62KS || FLUMINE || WOJOWNICZKA || 100PZ || 8PD

aparycja

Kiedy tylko rodzice zobaczyli pierwszy raz Konwalijkę, najpewniej od razu liczyli na to, że wraz z wiekiem zacznie wyglądać nieco silniej, a jej łapy przestaną być chude jak szczypiorek. Jak można jednak zauważyć na pierwszy rzut oka, wyraźnie się przeliczyli. Suczka nadal jest chuda, a jej ciało wygląda, jakby miało złamać się przy najmniejszym uderzeniu. Nie jest to z pewnością praktyczne, chociaż nie da się zaprzeczyć, że ze swoją delikatną sylwetką prezentuje się bardzo dobrze. Konwalijikowy Zagajnik wyrosła na prawdziwą piękność — za swoją mamą. Na szczęście z każdym dniem jej futro staje się coraz gęstsze i dłuższe, zasłaniając wiotkie ciało. Popielato-białe, pełne brązowych plam i rudych przejaśnień. Przysłaniają je również białe łaty, szczególnie na łapach, ogonie oraz jedna ciągnąca się przez pierś aż po czubek głowy. Nie można też nie zauważyć jej szaro-brązowych oczu, które — w przeciwieństwie do tych, które posiada Brzozowy Kieł — wyglądają pogodnie i stonowanie. Zaraz pod nimi znajduje się wątrobiany nos Konwalijki, w podobnych odcieniach co poduszki jej łap.

charakter

Jak nasionko potrafi rozkwitnąć w piękny kwiat w przeciągu krótkiego czasu, tak i Konwalijka rozwinęła się znacząco przez ten krótki okres swojego życia. Niczym prawdziwe konwalijki, i ona z natury przyciąga wzrok. Świeża ranga i imię dały jej oczom nowego błysku, pełnego życia i chęci zostania wzorowym członkiem klanu. Gdyby spytać inne psy o ich zdanie na temat suczki, najpewniej większość zgodziłaby się z tym, że jest radosną uczennicą, z którą aż chce się przebywać. Czymże jednak są piękne płatki, jeśli korzenie już dawno zaczęły słabnąć?
Konwalijkowy Zagajnik przeżyła o wiele za dużo w krótkim odstępie czasu, żeby zachować swoje poprzednie nastawienie. Nie ma momentu, w którym jej uszu nie łaskotałby głos brata lub siostry, a nosa nie drażnił ich znajomy, choć wymyślony zapach. To właśnie wtedy znowu czuje jakby biegła w stronę przepaści, a upadek spadał się nieunikniony. Kto by się spodziewał jednak, że wystarczyło tylko… przeskoczyć i nie patrzeć się za siebie. Jak strach miał ją sparaliżować, jeśli nawet by go nie poczuła? Zanim się obejrzała, stało się to jej myślą przewodnią. Stopniowo ambicje Konwalijki zaczęły wzrastać, kształtować się w coś, czego nigdy nie będzie mogła osiągnąć ze swoim kruchym ciałkiem. Uśmiech na pysku, zdobywanie wiedzy, poznawanie nowych psów. Wszystko to było tylko mostem, który miał pomóc Konwalijce oszukać własny strach i ból zjadający ją od środka.
Zawsze chciała zostać wojowniczką, by mogła ochronić swoich nadal żyjących bliskich. To jest dla niej najważniejsze.

umiejętności

SZYBKOŚĆ

15


SIŁA

10


POZIOM MEDYCZNY

0


WITALNOŚĆ

60


ZRĘCZNOŚĆ

19


TRENING

zakończony



relacje

RODZINA

Konwalijka urodziła się wraz z rodzeństwem jako owoc miłości dosyć niecodziennej pary, a mianowicie Muszelkowego Nosa i Brzozowego Kła. Właściwie to nie ma tutaj żadnej zawiłej historii, bowiem są jedną z tych nieskomplikowanych i spokojnych par. Suczka jest bardzo zżyta ze swoimi rodzicami, a szczególnie ze swoją mamą, z którą spędzała najwięcej czasu. To nie znaczy jednak, że nie żywi żadnych uczuć do Brzozowego Kła — kocha go równie mocno.
Najpierw była ich piątka. Ona, Bursztynek, Żabka, Płomień i Tulipanka. Została tylko trójka. W bardzo krótkim odstępie czasu straciła zarówno swojego najbliższego brata Bursztynową Łapę, jak i delikatną i niewinną siostrę, Żabkę. W dzieciństwie Płomień często jej dokuczał, budując dziwną ścianę między nimi, suczka liczyła jednak, że się to zmieni. Zanim zdołali naprawić relacje, Płomień również zmarł, zostawiając ją tylko z Tulipanką, z którą nigdy nie potrafili znaleźć wspólnego tematu. Konwalijka gdzieś w głębi liczy, że różnice między nimi się zatrą. Chciałaby, żeby pokładała w niej zaufanie i… żeby już nikt jej nie opuścił. Jej rodzice nie znieśliby kolejnej straty, tak samo jak ona.

MENTOR

Klematisowy Korzeń.

UCZNIOWIE

Popielaty Plusk.

PARTNER

POTOMSTWO

ciekawostki

Od kiedy pewnego razu Brzozowy Kieł panicznie przestraszył się wiewiórki, która wpadła do obozu, Konwalijka również jest na baczności zawsze kiedy kątem oka dostrzeże jakąś rudą kitę. Nie spodziewała się, że jej ojciec aż tak bardzo zareaguje na to dziwne zwierzę, dlatego teraz jest pewna, że jest bardzo niebezpieczne i nie powinna się do niego zbliżać dla własnego bezpieczeństwa.

dodatkowe informacje

AUTOR CYTATU

Vincent van Gogh

KONTO DISCORD

Brak, NPC, autor: Lodgie#8376

ŹRÓDŁO ZDJĘCIA

Unsplash, Maud Slaats


OSTRZEŻENIA

0/3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz