„Jak Pomorze nie pomoże, to pomoże może morze, a jak morze nie pomoże, to pomoże może Gdańsk."

Morska Łapa

SUCZKA || 13KS || TENEBRIS || UCZENNICA || 100PZ || 20PD

aparycja

To, co rzuca się w oczy patrząc na Morze, są jej niskie gabaryty. Nie jest wyrośnięta, ani zbytnio umięśniona. Jej średni (chociaż bliżej mu do małego) wzrost nie podnosi na pewno jej samooceny, ani nie dodaje pewności siebie, gdy nieraz musi załatwiać sprawy z dwa razy większymi psami. Praktycznie wszystko, co jest jej, jest małe; małe uszka, małe łapki, mały nosek, mały pysk…
W tym morzu (dosłownym i przenośnym), w tej otchłani drobnych i malutkich kosteczek, są dwie rzeczy, które u suczki nie pasują do tego opisu; oczy, które są duże, w kolorze toffi i sierść, długa, zadbana, często czesana przez wiatr. W większości przeważa na jej ciele biel, chociaż na ogonie oraz pysku znajdują się brązowe łaty, zajmujące jej uszy, oczy i końcówkę ogona.

charakter

Morze jest jak morze; rozhukane, nieprzewidywalne i zmienne. Bardzo, bardzo zmienne.
Jest to suczka, która lubi się rządzić. Robi to jednak z chichotem, z luzem i dystansem do wszystkiego, jakby chcąc pokazać, że nic, ani nikt, nie licząc jej, się nie liczy. Że wszystko jest dla niej tak błahe, że ma to głęboko w nosie. Pragnie pokazać, że tylko ona się liczy, zasługuje na szacunek, na przyjaciół. A już szczególnie na to ostatnie.
Gdyby spojrzeć na nią głębiej, dostrzeże się z łatwością, że jest to rządząca się istota, ale przy tym wrażliwa, empatyczna suczka. Fakt, zmienia zdanie co pięć sekund, wydaje rozkazy, wszędzie znajduje powód do śmiechu. Robi to jednak po to, bo pragnie mieć przyjaciół, kogoś bliskiego, chce, by psy przestały ją oceniać z góry, stać nad nią i złowróżyć nad jej życiem; w końcu jest to młode szczenię, które co dopiero przyszło na ten świat.
Nie chce pokazywać, jakie ma zdanie na jakiś temat, ponieważ chce się przypodobać, znaleźć uznanie w wszelakich gustach. Boi się wyrażać własną opinię, z obawy przed wyśmianiem. Cicho pragnie, by role się odwróciły, by inni zobaczyli, jak to jest być posądzanym za kuzynkę jej matki, która pożarła żywcem szczenię, za pech, za klątwę, które straszą jej rodzinę. Słowem: Morze zbyt przejmuje się zdaniem innych.
Szczeka, śmieje się i marudzi. Jest głośna i z łatwością można dosłyszeć jej jazgoty z kilometra. Chce być pierwsza, to tu, to tam wpychając swój ciemny nosek. Jednak gdy dojdzie do jakiegoś głupiego pomysłu, jak wymknięcie się z obozu, Morze za nic w świecie nie pójdzie. Jej obsesja na punkcie tego, co jej wolno, czego nie, kto co powie, jest zbyt duża.
Szczerze mówiąc, gdy tak nią popatrzeć, w jej nieprzewidywalności jest zaskakująco przewidywalna.

umiejętności

SZYBKOŚĆ

9


SIŁA

10


POZIOM MEDYCZNY

0


WITALNOŚĆ

11


ZRĘCZNOŚĆ

10


TRENING

7/30



relacje

RODZINA

Cała jej rodzinka jest jakaś pechowa. Zaczynając od Oszronionego Pyska, która była kuzynką matki Morza. Martwa już wojowniczka została posądzona o pożarcie bezbronnego, Bezgwiezdnego szczeniaka. Nieszczęśliwe wypadki wyjątkowo ładnie przykleiły się do tej rodziny. Babcia Morza umarła przy porodzie, gdy wydawała na świat jej matkę, Solną Ścieżkę i jej rodzeństwo (najstarszą z sióstr jej matki rozjechał potwór, a brat Solnej, czyli dla Morza wujek, odszedł do Bezgwiezdnych). Jeszcze było wiele różnych przypadków. To ktoś się utopił, ktoś tam zginął bez śladu, kolejny odszedł do Quintusu…
Sama Morze nie wie, co o tym sądzić. Jest jej przykro, że tak to się wszystko potoczyło, i że wiele psów patrzy na nią krzywym okiem. Gdzieś w sercu przeraźliwie boi się, że skończy podobnie, jak jej rodzina.
Na jej szczęście, ma kochającą, wymienioną wyżej matkę i ojca, Drewnianego Pazura. Jest z nimi blisko i naprawdę szczerze ich kocha. Mimo, że im, jak każdy, czasem pyskuje. Dodatkowo ma rodzeństwo. Dwóch braci Gnającą Łapę Lawendową Łapę, a także siostrę, Smużną Łapę. Lubi im wypominać, że urodziła się pierwsza, że jest pierworodna. ,,Jestem najstarsza. Macie się mnie słuchać’’ te dwa zdania dobrze opisują ich relację.

MENTOR

Cytrynowy Liść.

ciekawostki

Często chodzi nad plażę. Spokojny, jednostajny szum morskich fal ją uspokaja, odpręża, daje poczucie bezpieczeństwa.
Ma alergię na wiele, naprawdę wiele rzeczy. Kicha od kwiatów i pyłków, boi się użądlenia szerszeni (ponieważ i na ich jad ma uczulenie). Nieustannie czyści swoje legowisko, bo ma alergię na kurz. Na koniec należy wspomnieć, że nie je również króliczego ani mysiego mięsa, bo od jego smaku dostaje wysypki i kataru. Słowem: przejebane.
Często zasypia przy opowieściach. Oczywiście zawsze zaprzecza, że zmrużyła choć na chwilę oczy.

dodatkowe informacje

AUTOR CYTATU

Łamaniec językowy

KONTO DISCORD

zesram-sie#7457

ŹRÓDŁO ZDJĘCIA

Flickr, Dackelpup


OSTRZEŻENIA

0/3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz