4 kwietnia 2020

Od Rysy CD Riley

Rysa z niezrozumieniem spojrzała na stojącą przed nią medyczkę, całą ociekającą wodą, i parsknęła śmiechem.
- To ja, nie poznajesz? Ta słona woda źle działa na wszystkie zmysły, ale mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętasz. - szczeknęła z przekąsem, a brązowa suczka otrzepała się z cieczy, która spływała po jej miękkiej sierści.
- Oślepiła mnie, to prawda. - zaśmiała się i fuknęła, nie mogąc pozbyć się słonego smaku z języka. - Byłaś tu już?
Miedzianowłosa rozejrzała się dookoła. Fale nieco się uspokoiły i jedynie obmywały poduszki jej łap, ale ona też nie ufała tej dziwnej wodzie. Jasne, i rzeka potrafiła być rwąca, ale ona płynęła w jednym, określonym kierunku. Jako Wodna była do tego przyzwyczajona, potrafiła radzić sobie z jej nurtem. Tu niby ta sama ciecz potrafiła zwalić z nóg medyczkę Flumine.
- Tak, kiedy przybyliśmy na te tereny. Robiłam patrol z kilkoma innymi wojownikami, ale jak widzisz, ta woda nie nadaje się do absolutnie niczego, nawet do picia. Też popełniłam ten błąd i wbiegłam tam od razu. Nie było przyjemnie, więc wiem, co czujesz. - wzdrygnęła się na wspomnienie bliskiego spotkania z morzem i posłała uśmiech towarzyszce. - Zgaduję, że ty jesteś tu po raz pierwszy?
- Cóż, szukanie ziół w takim miejscu nie należy do najłatwiejszych. Muszę mieć jakieś zapasy na wypadek nagłych zdarzeń, a póki co... moje zaopatrzenie wygląda raczej nędznie. - westchnęła Riley.
Suki spacerowały po plaży, a chłodny piach oblepiał ich mokre od wody łapy, wciskając się między palce. To nie było najprzyjemniejsze uczucie na świecie, jednak nie dało się na to nic poradzić. Wiatr przeczesywał rudą sierść Iris, fale delikatnie uderzały o brzeg. W gruncie rzeczy nie było tu aż tak źle. Chociaż ciecz pełna soli miała smak trucizny, a jej siła potrafiła powalić całkiem sprawnego wojownika, to miejsce było jakąś namiastką natury. Bez natłoku głupich Dwunogów, przepychających się w betonowej dżungli, jaką było miasto.
- Jeśli chcesz, mogę ci pomóc. Wprawdzie nie znam się na medykamentach, więc nie wiem, czy będę bardzo przydatna. - parsknęła. - Ale widziałam sporo roślin na starym dworcu kolejowym, niektóre miały podobny zapach do tych znajdujących się w twoim starym legowisku.
<Riley?>
[340 słów: Rysa otrzymuje 3 Punkty Doświadczenia]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz