— Przecież widzę, że się stresujesz, ale nie masz czym! Naprawdę! Moja mama jest fajna! I tata też! Może chcesz ich poznać? I moje rodzeństwo? Ich nie ucz tak biegać, tylko ja będę umieć tak biegać i mój przyszły mentor będzie zdziwiony, kiedy mu to pokażę jako uczennica! — Kropelka szła dalej przed siebie wesolutka, trochę zmarzła, ale co tam, najważniejsze, że udało jej się przeżyć przygodę, i to jaką! Poznała wspaniałego wojownika i to nie z jej klanu, który nauczył ją biegać!
Nie mogę się doczekać kiedy pokażę to rodzeństwu, na pewno będą zazdrośni, że ja tak umiem, a oni nie.
Szła przed siebie, nagle wykrzyknęła:
— Hej, poznaję to miejsce, to mój dom! Mieszkam tu! — Wskazała łapką na magazyn.
Czyli to koniec przygody? On sobie pójdzie do swojego klanu, a ona do swojego? I już nigdy się nie spotkają? Nie, to nie może tak być, ona przecież bardzo lubi tego psa, mimo że go mało zna! Stanęła przed psem i popatrzyła na niego słodkimi, błagalnymi oczami.
— Brązowa Blizno? Spotkamy się jeszcze? Bardzo cię lubię... — Patrzyła na niego i czekała na odpowiedź. Tak! Powiedział, że też ja lubi i że jeszcze się spotkają, i to nie raz! Zaczęła skakać w kółko i wesoło szczekać i merdać ogonem, była bardzo szczęśliwa! Po chwili trochę się uspokoiła, podeszła do psa i się przytuliła, ten się schylił, a gdy to zrobił ona stanęła na tylnych łapkach i polizała go krótko w pysk. Po czym znów stanęła na cztery łapy.
— Dziękuję za super przygodę! Do widzenia Brązowa Blizno! — I pomaszerowała w stronę magazynu. Weszła przez wejście, którym wyszła i zniknęła w środku. W magazynie poszła w stronę kartonu, w którym była jej mama i rodzeństwo dalej smacznie spali. Nie zauważyli, że jej nie było? Cóż, może to lepiej? Położyła się koło mamy i rodzeństwa i zasnęła zmęczona po tej wspaniałej przygodzie.
[305 słów: Kropelkowa Łapa otrzymuje 3 Punkty Doświadczenia i 1 Punkt Treningu]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz