Poczułem w nim dziwną zmianę. Na początku zachowywał się dość wycofanie, najpewniej przez to, że zupełnie go ignorowałem. Jednak im bardziej zdawałem się przed nim otwierać, on czuł się coraz swobodniej. Cieszyło mnie to, jednak jak na początku znajomości wolałem tego nie ukazywać — w końcu nie wiedziałem, czy będzie to trwałe. Równie dobrze po powrocie do obozu może przestać się do mnie odzywać, udając, że mnie nie zna. Co wprawdzie było prawdą, jednak na razie wolałem się nad tym nie zastanawiać. Zobaczymy, co będzie, jak już się to wydarzy.
— Prowadź — mruknąłem, co go najwyraźniej ucieszyło. Wiedziałem, że wyglądam na leniwego i ospałego jednak nie lubiłem ukazywać swojej energii. Codziennie rano robiłem kilka kółek, a potem męczyłem się z myślą, że najchętniej ruszyłbym przed siebie biegiem, nie zwracając na nic uwagi. Ale nie mogłem przecież tak po prostu robić tego, co chciałem.
Szliśmy w przyjemnej ciszy, obserwując otoczenie. W końcu nie mogliśmy stracić czujności pomimo tego, że nie byliśmy na patrolu. Ale kto wie, co może się wydarzyć na polowaniu. Westchnąłem, czując, jak delikatny wiatr muska moją sierść. Uwielbiałem taką pogodę. Nienawidziłem gorąca i upałów, przed którymi trudno się ukryć, by choć trochę się ochłodzić.
Patrole w słońcu nie należały do najprzyjemniejszych, przez co mój humor psuł się już w momencie gdy zostawałem na niego wysłany. Mus to mus. Powiodłem wzrokiem na psa, który radosnym krokiem szedł kilka centymetrów przede mną. Nie chciałem, by nasz spacer się zakończył, ponieważ nie lubiłem spędzać czasu w obozie, jednak przecież nie będę go prosił, by spędził ze mną jeszcze więcej czasu. W końcu stracił na mnie praktycznie cały dzień i pewnie chciał odpocząć, nie dziwiłem się. Musi być męczące chodzenie z psem, który zachowuje się jak staruszek i nie okazuje ani odrobiny energii. Potrząsnąłem głową, by odgonić od siebie nadmierne myśli, jednak przez to uderzyłem głową w drzewo, którego nie zauważyłem. Jednym susłem odskoczyłem od niego, warcząc pod nosem przez swoją głupotę. Co ze mnie za idiota. Zacisnąłem zęby. Debil.
<Brązowa Blizno?>
[326 słów: Wilczy Cień otrzymuje 3 Punkty Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz