8 sierpnia 2021

Od Pustynnego Wiatru CD Dreszczki (Drżącej Łapy)

Pustynny Wiatr nadstawił uszu, gdy usłyszał pisk szczenięcia. Praktycznie od razu stwierdził, że jego nadawcą jest najmłodszy Kruczek. Zerwał się do biegu błyskawicznie, podążając za zapachem dzieci jak i niesłabnącym szczenięcym wrzaskiem. 
Minął skupisko krzaków, przeskoczył przez parę kałuż rozlanych na ziemi i na łeb na szyję pomknął przez kwitnącą polankę niedaleko drogi grzmotu. Pędzący potwór przejechał tak blisko niego, że podmuch spalin zmierzwił mu sierść. 
Wyminął parę młodych drzew i od razu dostrzegł jego szczeniaki, które wgapiały się w niego przerażonym wzrokiem. 
— T-tato… — zaczął Promyczek, spuszczając głowę i z obawą skacząc wzrokiem po łapach Pustynnego i Piasek, jak gdyby obawiał się spojrzeć im w pysk, a jednocześnie widać było, że boi się o swoją siostrę. O to, że Pustynny na nią nakrzyczy. 
Wiatr chwilę stał w ciszy, a potem z jego gardła wyrwał się ryk. 
— DLACZEGO UCIEKACIE?! — krzyczał, a z jego oczu ciskały pioruny — MOJA REPUTACJA NA TYM CIERPI. ROZUMIECIE TO? 
Szczeniaki jak na zawołanie się skuliły; Dreszczka przewróciła przy tym oczami, Jazgotek uśmiechnął się krzywo, Promyczek liznął Piasek, a sama Piasek mamrotała coś pod nosem. Kruczek natomiast zamrugał przepraszająco i wyszedł z równej linii szczeniąt, posyłając ojcu błagalne spojrzenie. 
— Uch, ech, no… Sorry, tatku — zaczął, przystępując z łapy na łapę. — A teraz mogę wrócić do obozu i się zdrzemnąć? Jakby co, to ta cała wyprawa była pomysłem Dreszczki — dodał szybko, złośliwie się szczerząc i strzelając kpiącym wzrokiem w stronę siostry. 
Pustynny Wiatr zmroził najstarszą suczkę wzrokiem. 
— Nieprawda. — westchnął Jazgotek, ostrzegawczo łypiąc na brata wzrokiem. — To był mój pomysł. 
Ach, ten rycerski gówniarz. 
— Cicho już bądźcie — zganił ich złoto-czarny wojownik, ruszając w drogę powrotną. — Przynosicie mi wstyd i hańbę. Albo inaczej… — stłumił w sobie wyrzuty sumienia, patrząc się na zlęknione szczeniaki wściekłym spojrzeniem. — To wy jesteście całym moim wstydem. 
Nie ma co, kochany ojczulek.
< Drżąca Łapo? Nabijaj szybko ten trening, chcę zabić tego debila >
[ 297 słów, Pustynny Wiatr otrzymuje 2 punkty doświadczenia]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz