Akcja dzieje się nie-wiem-kiedy, ale dawno, bardzo dawno temu, jak było lato, a bachory były słodkimi kurdupelkami, Fenkułowa jeszcze oddychała.
W głowie Pustynnego huczało tysiąc myśli. Jedne przekrzykiwały inne, kolejne buczały cicho, acz upierdliwie, podobne do much latających wokół jego oczu.
Jednak szczególnie jedna była głośna, przebijająca się ponad wszystkie.
„Kurwa, ale ja nienawidzę pory zielonych liści”.
Tym samym sprawiając, że żadne z domysłów Drżącej Łapy nie było prawdą; ani te negatywne, ani te pozytywne. Pustynny, w jego mniemaniu, był świetnym rodzicem. Nie zauważył, żeby pominął w życiu piątki uczniów jakiś ważny etap. Odpowiedzmy sobie jednak na jedno bardzo ważne pytanie: Czy on cokolwiek zauważał, oprócz swojej reputacji?
Fakt, czasami uśmiechnął się ciepło do Fenkułowej Plamki, pocieszył swoje dziecko, gdy te było smutne. Więcej czasu jednak spędzał na patrolach, niż z rodziną, a jeśli już, to łączył te dwie rzeczy w jedną, zabierając rodzinkę na spacer. I chyba tylko on był podekscytowany na każdym takim wypadzie, bo ani Fenkułowa, ani żadne ze szczeniąt nie widziało nic fajnego w żmudnym i długim patrolowaniu granic, w towarzystwie perfekcyjnego i upierdliwego wojownika.
— Drżąca Łapo? — Przypomniał sobie, gdy jego córka i uczennica już odeszła od niego na sporą liczbę długości myszy. — Sowi Pazur mi przekazał; jutro o wschodzie słońca idę na ranny patrol wraz z Owczym Sercem i Lekkim Sercem. Pomyślałem, że mogłabyś do nas dołączyć, tak w ramach treningu. Dość rzadko patrolujesz. Co ty na to?
„Dość rzadko” w słowniku Pustynnego oznaczało codziennie. Cisnął Dreszczkę do granic jej możliwości i chociaż pragnął, by ukończyła swój trening, efekt był zupełnie odwrotny. Uczennica nie miała energii, by skupić się na wszystkim, co było od niej wymagane.
Widząc jej skwaszoną minę, kontynuował, niecierpliwie odganiając się od much.
— Potem dam ci wolne. Słowo honoru.
< Jest 200 słów! Drżąca Łapo? Sorry, że tak długo czekałaś >
[267 słów, Pustynny Wiatr otrzymuj 2 punkty doświadczenia i medal ojca roku]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz