„I have not failed. I've just found 10,000 ways that won't work.”

Aroniowa Gałąź

SUCZKA || 49KS || TENEBRIS || WOJOWNICZKA || 100PZ || 6PD

aparycja

Wojowniczka zbudowana jest atletycznie i proporcjonalnie, spełniając większość psiego kryterium piękna: jej lekko falowana sierść w kolorze mleka posiada ciemniejsze plamy, jak gdyby rozlałbyś swoją kawę z mlekiem na chmury. Można ją również porównać do zdeptanego śniegu lub rozjechanego jeża, ale te zastawienia są zdecydowanie mniej romantyczne (ratujcie, nie umiem pisać aparycji). Długie łapy, ze względu na mieszaną budowę suki umożliwiają jej szybką wspinaczkę, chociaż nie tak sprawną i elegancką, jakbyś ją sobie wyobrażał – chociaż jej krok jest szykowny, sama suka wykonuje codzienne czynności z mniejszą elegancją, niżby ten by na to wskazywał.
Na jej pysku widnieją stojący, trójkątne uszy w kolorze jasnego brązu. Twoją uwagę mogą przykuć jasnoniebieskie oczy wojowniczki, przypominające niebo o poranku. Podobne są one do mamy suki, Malwowego Ogona – zresztą nie jest to jedyny element wyglądu który Aronia dostała po swojej rodzicielce. Gdyby nie futro Gałęzi, ta zapewne okazałaby się młodszą wersją swojej matki.
Od całej sylwetki Aroniowej Gałęzi emanuje energia i młodość. Ze względu na swój młody wiek ta nie ma pamiątek w postaci blizn, a jej głowa nie zdążyła zachmurzyć się na tyle czarnymi myślami, by małe szczęście każdego rozpoczętego dnia nie zdołałoby ich rozproszyć.

charakter

Aronia to, Aroniowa Łapa tamto. Hej, Aroniowa Gałąź, nauczysz mnie walczyć?
Trzeba przyznać, że Aroniowa jest wszędzie. A jej to jak najbardziej odpowiada. Zachowuje się jakby była królową życia, i istotnie – większość psów nawet nie próbuje wybić jej to z głowy. Być może przyzwyczaili się do bycia rozstawionym po kątach, być może mają wszystko w dupie albo zdechli, a Aronia nawet tego nie zauważyła i nadal po nich skacze. Wydaje się, że Aroniowa Gałąź zagarnęła cechy swoich rodziców dla siebie, ponieważ żadna z jej sióstr nie jest do nich w najmniejszym stopniu podobna.
Wszystko, co zostanie jej zlecone można podzielić na dwie grupy; pierwszą będą zadania związane z kodeksem wojownika bądź z interesem samej suki, która wykona je z nadzwyczajną energią, optymizmem, dokładnością i bezbłędnością nie oczekując nic w zamian (powiedzmy). Drugimi będą wszystkie pozostałe, które zleje własnym moczem, zakopie w ziemi albo spali na stosie. Czasem może to zrobić dosłownie, jeżeli będziesz zbyt długo dla niej upierdliwy albo zabierzesz jej lemoniadę. Ostrzegam szczególnie przed tym drugim (to się dobrze nie skończy). Jeżeli coś leży w jej interesie będzie ukazywała to jako łatwe, banalne wręcz; jeżeli czegoś zrobić nie chce, przedstawi to jako rzecz głupią i nieosiągalną. Jako szczenięce marzenie, które się nie spełni.
Jest szczera, bezpośrednia, jednak nie prawdomówna. Powie co myśli, powie to chamsko, jednak nagnie to, aby jej to odpowiadało. Aroniowa Gałąź słynie z przedstawiania rzeczy z różnych perspektyw, na które inni nie patrzą, ale najczęściej są to tylko te strony, które pokazują jej zachowanie i ją samą w dobrym świetle.
Mimo sporego wachlarzu wad zostały jej przydzielone pewne zalety. Jakby na to nie patrzeć, ma ich całkiem sporo:
Posiada dobre poczucie stylu, które nieraz ratuje jej przyjaciółki przed utratą chłopaka (dobra, może z Konwaliową się nie udało, ale nie martwmy się jednym przypadkiem [i dziewczyn. Nie dyskryminujmy dziewczyn]). Jeżeli o znajomościach mowa, Aroniowa posiada ich całkiem sporo – to bardzo towarzyska dusza, uwielbiająca zawierać nowe przyjaźnie oraz zaskakiwać swoich kolegów. Często jednak efekt zaskoczenia podchodzi pod popisywanie się, co może mniej cierpliwych doprowadzić do szewskiej pasji.
Być może jest też tak, że to nie jest zbyt popularna w klanie – chociaż w zasadzie że psy starają się jej nie lubić. Jeżeli jednak któryś naprawdę chce osiągnąć stan nielubienia Aronii to powinien zastanowić się, czy warto. Po pierwsze jest to bardzo trudne, po drugie; jej rodzice poszli do Infernum. Warto pomyśleć chwilę, czy zemsta sprawiłaby jej wiele trudności. Nawet nie musicie myśleć, bo powiem wam to wprost. Nie.
Wojowniczka ma lekko zbyt wygórowaną samoocenę. Ocenia się w innych kryteriach od pozostałych, a w jej rozumowaniu pozostali są głupiutcy, młodziutcy, nieznający się na ważnych sprawach. Nie jest to jednak zbyt dokuczliwe, ponieważ suka dba o dobre samopoczucie innych: obok smutnego nie przejdzie obojętnie, a jeżeli ktoś został odtrącony, podzieli się z nim myszą. Może się wydawać, że nie ma wyrzutów sumienia albo współczucia, jednak jest to nieprawdą – tych obu czynników jest w niej niemal zbyt dużo. Jeżeli jesteś przy niej wystarczająco blisko, z pewnością to zauważysz.

umiejętności

SZYBKOŚĆ

20


SIŁA

25


POZIOM MEDYCZNY

0


WITALNOŚĆ

25


ZRĘCZNOŚĆ

55


TRENING

zakończony.



relacje

RODZINA

Co wiele powiedzieć o jej rodzicach? Na pewno nie będzie to nic dobrego. Jej ojciec, biały z umaszczenia, lecz czarny z charakteru nikomu nie kojarzy się z pozytywnym bohaterem. Na upartego można by przyjąć, iż Skalny Potok jest neutralny. Ot, tak. Zawsze był na wszystko obojętny, z kamienną twarzą zadawał szczeniakom kary cielesne. To przez jego pomysł — wędrówki swojego potomstwa tuż po narodzeniu — umarła większość rodzeństwa Aroniowej. W obronie i walce za klan był jednak oddany, a swoje cechy chciał przekazać potomstwu. Suczka nie ma z nim dobrych skojarzeń, ponieważ nadal pamięta dużo uraz, między innymi niedoszłe utopienie jej w lodowatym morzu. Stało się to karą za samotne wyjście Aroniowej wraz ze siostrą z obozu.
Za mną — krótko zakomunikował Skalny Potok.
W milczeniu poszłam za nim, pełna wątpliwości, a zaraz po mnie moja spokojna siostra. Zdezorientowana rozglądałam się na boki, a kiedy ujrzałam cel naszej wędrówki, zaorałam łapami i stanęłam przestraszona.
— Ojcze, ale to jest…
— Woda. Przyszliśmy popływać, prawda?
Chciałam, ale Potok był szybszy. Złapał mnie za kark, a Konwalii na wszelki wypadek zastawił drogę. Było to niepotrzebne. Suczka była rozluźniona i spokojna, nie sprawiała wrażenia chętnej do ucieczki. Ja natomiast nie byłam gotowa na wymierzenie takiej kary. Przecież ja nie chciałam! Gdybym wiedziała, jak to się zakończy, nigdy bym nie wyszła! Czy cena stania się dobrym wojownikiem była tak wysoka?
Rzucałam się na wszystkie strony, wtem poczułam szarpnięcie. Oddech zamarł mi w płucach.
Matka Aroniowej również nie była najlepszym przedstawicielem swojego gatunku, a już na pewno nie poszła do Coleum (zresztą, podobnie jak Potok). Malwowy Ogon została doświadczonym mordercą, który zabił siostrę swojej pomocnicy oraz zamierzał zabić swojego byłego partnera. Dodatkowo chciała otruć miłość swej córki, Fenkułowej Plamki. Nawet jeżeli pragnęła przeprosić i żałowała swoim czynów, nikomu nie było dane się o tym dowiedzieć. Swoją matkę suka widziała tylko raz, kiedy wtargnęła na teren Tenebris chcąc odwiedzić szczeniaki i zaplanować morderstwo Skalnego Potoku. Aroniowa jednak czuje, że polubiłaby i pokochała matkę, gdyby tylko ta nie rozlewałaby niepotrzebnie krwi. Niestety wybrała taką ścieżkę, a jej córka nic nie mogła na to poradzić.
Poznajmy rodzeństwo Aroniowej, a raczej te nieliczne, żyjące. Jej zmarłemu rodzeństwu poświęcimy dużo mniej uwagi, ponieważ niemal wszyscy nie przeżyli dłużej kilka wschodów słońca po narodzinach – zmarli podczas „przeprowadzki”. Żyjącymi przedstawicielami związku Skalnego Potoku z Malwowym Ogonem, jest Konwaliowy Szron i Fiołkową Skałka. Konwaliowy Szron to spokojna i tajemnicza suczka, która miała fioła na punkcie obecnego zastępcy klanu: Cytrynowego Liścia. Fiołkowa Skałka jest natomiast bardzo miłą, uczuciową i empatyczną suczką. Wprost nie da się jej nie lubić! Aroniowa kocha obie siostry, jak może najmocniej (ale nie potrafi zbyt mocno kochać). Jest zdania, że rodzina jest bardzo ważna i nie należy przejmować się kilkoma rodzinnymi problemami, takimi jak wychodzenie naprzeciw śmierci z otwartymi łapami przez Konwaliową, choroba Fiołka — rak, oraz posiadanie matki–mordercy i ojca, który chciał cię utopić.
Rodziną Aroniowej Gałęzi możemy nazwać Sikorkowe Szczęście. Gdyby Aroniowa miałaby wymówić imię swojej najlepszej przyjaciółki, po chwili wahania wymieniłaby właśnie ją. Po chwili wahania, gdyż tak naprawdę ona sama została mianowana na jej best friend forver, bez swojej własnej zgody. Tak czy siak, teraz obie dziewczyny są najlepszymi psiapsiółkami, uwielbiającymi kłócić się o facetów i dziewczyny. W szczególności Stokrotkowy Płatek jest wiecznym obiektem ich sporów i sprzecznych emocji. 
Dalszymi krewnymi są Fenkułowa Plamka i Piaskowa Chmura, jej przyrodnie siostry od strony marki. Wyszły one ze związku Malwowej z włóczęgą, a Aroniowa Gałąź nie zna ich za dobrze, gdyż swój dom mają w Industrii. No, przynajmniej nie zna jednej z nich. Piaskowa, jako Piaskowa Gwiazda stała się celebrytką, kiedy wmówiła sobie, że jest wybrańcem Gwiezdnych i zaatakowała Flumine. Fenkułowa Plamka została matką pięciu (nie) uroczych szczeniaków, Drżącej, Piaskowej, Kruczego, Jazgoczącego i Promiennego. Tych natomiast Aronia nie kojarzy wcale, lepiej dla niej. 

MENTOR

Jej mentorem był Krwawy Zew. Na początku nie dogadywali się za dobrze...
— Twoi rodzice to? — Zerknąłem na nią pytająco. Musicie mi wierzyć, naprawdę się nie orientuję w temacie młodego pokolenia.
— Malwowy Ogon i Skalny Potok.
— Skalny Potok powiadasz — mruknąłem.
— Tak.
— Obyś odziedziczyła coś po nim — mruknąłem sam do siebie po cichu.
— Co mówisz? — Spojrzała zaciekawiona.
— Mówię, abyś się skupiła. Zaczniemy od pływania.
— Umiem pływać.
— To się okaże. — Chwyciłem ją za kark, ruszyłem biegiem na molo po czym, rzuciłem, wrzuciłem do wody.

...Ale potem ich znajomość wyszła na prostą. Trochę za bardzo na prostą. Tak bardzo, że Krwawy Zew wydawał się podkochiwać w swojej byłej uczennicy. 

UCZNIOWIE

Posiada Gnającą Łapę na swojego ucznia. Kurdupel żrący ślimaki, i to kurdupel, którego Aronia wydawałaby się z chęcią wymienić na pół szklanki lemoniady. Wojowniczka naprawdę dobrze ukrywa sympatię, którą do niego czuje. Wiecznie zrzędzi młodemu nad głową i próbuje nauczyć go zasad zrównoważonej i zdrowej diety. 

PARTNER

Aroniowa Gałąź nie posiada partnera i nic nie wskazuje na to, aby posiadać go miała. Od miłości woli władzę. Jako szczeniak miała krótkie zauroczenie w Cytrynku, który był dość popularnym zauroczeniem. Zanim jednak suka zdążyła się w nich rozkochać, jej uczucie upadło (tylko czasem powraca). Obecnie nie ma na oku nikogo oprócz pozycji klanowego lidera.

POTOMSTWO

Wyobrażacie sobie ją jako matkę? To dobrze, bo ja też nie. Szczerze mówiąc, jak zostało napisane powyżej, nie idzie jej z facetami, także szybko nią nie zostanie. Prędzej wpakuje się w jakiś bezgówniarzowy lesbijski związek.

ciekawostki

Panicznie boi się śmierci, a w zasadzie tego, że trafi do Infernum w ślad swoich rodziców. Konwaliowy Szron się z tego śmieje, a Aronia śmieje się z tego, że i tak Fiołek zrobi rozeznanie.
Uwielbia swoje imię i uwielbia również przekręcać imiona innych (Fiołkowy Rak?).
Raczej nie ma znajomości poza klanem, ponieważ uważa to za nieoficjalne przestępstwo wobec Gwiezdnych.
Słodycz nadal nie przestała się jej bać, po tym, jak Aronia rzuciła kamieniem w Cytrynka.

dodatkowe informacje

AUTOR CYTATU

Thomas A. Edison

KONTO DISCORD

yender#3602

ŹRÓDŁO ZDJĘCIA

Flickr, Robert Breckenridge


OSTRZEŻENIA

0/3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz