„Ja nie jestem sową!”

Sowi Pazur

PIES || 135KS || INDUSTRIA || ZASTĘPCA || 100PZ || 10PD

aparycja

Wysoki pies, o dobrze umięśnionych łapach, które chowa pod dosyć gęstą sierścią. Uszy ma prosto postawione. A sam z siebie nigdy by nie pokazał, że czegoś się boi, dlatego niezmienny wyraz pyska, który okazuje obojętność. Zimny wzrok, który bada wszystko, co się dzieje wokół niego i ląduje na grzbietach jego braci i sióstr z klanu. Również te bursztynowe oczy mogą również pokazywać determinację wzbogaconą gniewem, dzięki czemu prawidłowym określeniem będzie, że wojownik miał w oczach płomienie. Ten wojownik przypominający owczarka, który najczęściej jest po prostu pieszczochem, w porównaniu do nich jest po prostu silny (coś mówią umięśnione łapy).
Mimo swojej wspaniałości i idealnej walce (prawie idealnej) Sowiego Pazura wojownik ma bliznę pozostawioną po wojownikach Flumine na jednej z bitew. Oczywiście Industria wygrała (bo jakby inaczej) jednak ta bitwa nie pójdzie w niepamięć, między innymi dzięki tej bliźnie.

charakter

Sowi Pazur, wydaje się z pozoru silnym i groźnym wojownikiem. Takiego, którego nic nie ruszy, czy nie urazi. Który to prędzej kogoś zrani niż ktoś jego. Pozory tym razem nie mylą. On taki jest. Wredny i arogancki pies, który jak coś tylko powiesz głupiego, czy niechcący Ci się wymsknie, to potrafi Cię wyzwać i zakpić. Nie przejmuje się innymi, a sam jest wielkim egoistą, często nawet potrafi myśleć, jaki to on wspaniały. Innych potrafi nawet skrytykować dlatego, że on jest przecież najlepszy, potrzebuje czasami uwagi kogoś, czy pochwały. Gdyby mógł, to by najchętniej robił tylko to, co codziennie. Nie lubi przygód. Gardzi nimi. Można powiedzieć, że nim można straszyć szczeniaki przed snem, jak będą niegrzeczne. Idealnie się do tego nadaje. Chociaż mimo tych wszystkich negatywów, jest zaufanym wojownikiem. Zawsze dotrzymuje obietnicy, inaczej czuje się sam z tym źle, co dziwne, dosyć jak na niego. Równie dobrze potrafi być miły dla kogoś, ale dopiero wtedy gdy mu na kimś zależy. Inaczej? Nie ma mowy. Zawsze mówi to co powinien, czyli wrednie. No chyba, że rozmawia z przywódcą klanu, wtedy dopiero ma jakieś to ograniczone. Jego głos zawsze okazuje powagę. Nie potrafi tego zmienić, nawet gdyby chciał. Nie ma aż takiego poczucia humoru. No może coś go czasami rozbawi, co jest rzadkością, ale gdy ktoś do niego rzuca żartem, to on po prostu będzie patrzeć na niego jak na mysiego móżdżka. Jest niezwykle wulgarny. Dlatego gdy się już naprawdę zdenerwuje to lepiej nie trzymać go przy szczeniakach, no chyba, że chcesz, aby nauczył on ich złego słownictwa, wtedy jesteś na dobrej drodze. Czasami można go określić tym, że nie ma uczuć, czy że jest bezlitosny. A to jest trafne określenie. Jak już z kimś walczy, i wygrywa, to nie da tak po prostu uciec. Na pewno dobije go tak, aby go bolało. Ale przecież nie do śmierci, bo musi go boleć, prawda? Przynajmniej z takiego założenia on wychodzi. Nie potrafi przegrywać. Dlatego lepiej z nim nie zadzierać. Po prostu tak dla zdrowia psychicznego czy zdrowotnego.

umiejętności

SZYBKOŚĆ

10


SIŁA

42


POZIOM MEDYCZNY

0


WITALNOŚĆ

25


ZRĘCZNOŚĆ

10


TRENING

zakończony



relacje

RODZINA

Sowi Pazur jest psem, który dorastał na starych terenach. Wśród rodzeństwa, które dorastało razem z nim. Jedną z nich można śmiało wymienić jego siostrę Bogatkę, która jeszcze nie przeżyła dłużej niż księżyce szczenięce. Jego brat Jastrzębi Szpon, który żył dłużej, jednak zginął na wojnie. Ich matka naprawdę miała jakieś upodobanie co do imion od ptaków. Każde z nich miało na imię od ptaka. Nie można się temu dziwić, jego matka miała obsesję na punkcie ptaków.

MENTOR

Każdy mówi, że mentor musi być wyrozumiały. Według Sowiego Pazura to nieprawda. Patrząc na swojego mentora, który mu czasami nawet odpuszczał treningu gdyż jest już przecież gotowy… było głupie. 

UCZNIOWIE

Kropelkowa Bryza i Omszona Krtań, Koniczynowy Płatek — w skrócie mówiąc, aby tradycji stało się zadość, uczeń musi być denerwujący. Innej opcji nie ma.

PARTNER

Rzepakowa Gwiazda.

POTOMSTWO

Uważa je przede wszystkim za obowiązek i coś, co musi znieść. Rzepakowa urodziła mu całą gromadę dzieci: Węgorzowy Całun, Kłaczastą Łapę, Agatową Łapę, Lipową Łapę, Górski Trel i Nagietkową Łapę. Za jego przybrane potomstwo można też uznać Ciepłą Pleśń oraz Omszoną Krtań, ale dosłownie tylko formalnie, bo żaden z tej trójki nie czuje, by ich relacja była jakkolwiek rodzinna. Ciepły i Sowi się tolerują, może nawet dają szacunkiem, ale to tyle. Natomiast do Omszonej Krtani zastępca nie ukrywa nienawiści (z wzajemnością). 

dodatkowe informacje

AUTOR CYTATU

Hermiona Granger [„Harry Potter i Czara Ognia”]

KONTO DISCORD

Brak NPC, Autor: Angel.#0500


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz