„My life is a perfect graveyard of buried hopes."

Wieczorna Łapa

SUCZKA || 14KS || INDUSTRIA || UCZENNICA || 100PZ || 27PD

aparycja

Jej oczy. Jej cholernie piękne dla innych oczy to pierwsza rzecz, jaką Wieczorna Łapa widzi za kazdym razem gdy spojrzy w rzekę, jezioro czy chociażby kałużę. Jej obrzydliwe oczy, które zawsze przypominają jej o swoim ojcu. Nienawidzi gdy ktoś jej to wytyka. Choć ich kolorystyczne ułożenie jest odwrotne — lewe jest niebiesko-szare, a prawe brązowe — to ta, ciągle czuje się przez nie zbyt podobna do ojca. Zwykle są lekko zamglone, jakby suczka ciągle była pogrążona głęboko w swoich myślach. Gdy jednak pojawia się w nich błysk, jest dobrze widoczny.
Futro Wieczorna Łapa jest puchate i miłe w dotyku. Miękkie i o dziwo zadbane, mimo, że suczka nie mogłaby się mniej nim obchodzić. Ma w sobie tylko dwa kolory, biały i czarny z czego ten drugi przeważa.
Jej kroki są zwykle lekkie, wyważone i stawiane z ostrożniością, jakby wahała się przed każdym z nich i były kolejnymi ogromnymi decyzjami w jej życiu.
Uszy stoją na baczność, wiecznie słuchając otoczenia, a ogon wisi w dół, niewzruszony otaczającym go światem.

charakter

"Would you give up your humanity for just a touch of sanity?
Cause God knows it's not like it's cancer.
"

To naprawdę niepokojące kiedy coś tak młodego ma w sobie tak wiele niepewności, strachu, a zarazem dumy. To naprawdę niebezpieczne kiedy w jednej sekundzie ta kulka futerka potrafi nienawidzić każdego na tym świecie w tym samej siebie, a w innej lgnąc do ciepła drugiej osoby.
Wielu mogłoby powiedzieć, że ta czarno-biała suczka jest karą od Gwiezdnych za czyn jej rodziców. Złamanie Kodeksu Wojownika, to coś, czego nigdy im nie wybaczy. Jej osądzający wzrok dosięgnie każdego, kto choćby pomyśli o wejściu w drogę dla świętego prawa, ustalonego przez przodków. Jest konserwatywna, momentami wręcz fanatyczna, traktując członków Coleum jako najważniejszy wyznacznik moralności w jej życiu. Momentami jest to wręcz straszne, to jak bardzo pokłada w nich swoją wiarę i traktuje jako jedyny drogowskaz. Trudno ją od tego odciągnąć, wielu próbowało, ale ta reaguje na to tylko prychnięciem.
Wieczorna Łapa jest pełna sprzeczności. Z jej dumą wygrywa nie raz brak pewności siebie i w drugą stronę, a sama suczka jest istnym kataklizmem, zamiecią emocji. Kotłują się w niej i gotują. W jednym momencie potrafi nosić na pysku delikatny, grzeczny uśmiech, a w drugim patrzeć się na ciebie z taką zawiścią, że jej sam wzrok mógłby cię zabić. Ona jednak zwykle pozostanie niewzruszona, z nienaganną postawą. Jej mimika jest zwykle dość ograniczona. Kamienny wyraz pyska to coś, po czym większość ją kojarzy. Mimo ciągłego mętliku w głowie Wieczorna Łapa blokuje swoje emocje od wzroku ogółu, starając się wychodzić na tą nienaganną i ułożoną przyszłą wojowniczkę. Dystansuje się od reszty, nie dopuszczając ich do siebie, przechodząc większość swoich emocjonalnych batalii w środku.
Jest w niej tyle nienawiści. To na pewno nie jest zdrowe, zwłaszcza dla takiego dzieciaka jak ona. Wielu posyła jej zmartwione spojrzenia, słysząc, co potrafi wylecieć z urokliwego pyska Wieczorna Łapa. Ostre słowa, prawda, której wielu nie chce słyszeć, mogą zostać skierowane w twoją stronę w najmniej oczekiwanym momencie, właśnie wtedy kiedy się tego najmniej spodziewasz. Jest mistrzem słów, używa ich jak swojej najlepszej broni. Wie co powinna powiedzieć, by jednym zdaniem kogoś kompletnie wyprowadzić z równowagi czy zburzyć stabilność emocjonalną. Przy tym też, wie jak układać je w pozytywny dla siebie sposób.
Suczka dopuszcza do siebie bardzo małą grupę psów, a wejście do niej wymaga... Naprawdę dużego zaangażowania i zbyt wielu chęci. Trudno zdobyć jej zaufanie, przyjaźń jeszcze trudniej. Patrzy na każdego sceptycznie, wręcz doszukując się na siłę wad i skaz w innych, tak jak robi to z samą sobą.
W bliskich relacjach okazuje trochę więcej siebie. Częściej się ciepło uśmiecha — choć wciąż delikatnie — i rzuca okazjonalne żarty, daje dobre rady czy żartobliwie dogryza. Przebija tę skorupę sztywnej wojowniczki, by pokazać pozytywniejszą stronę siebie.

umiejętności

SZYBKOŚĆ

19


SIŁA

6


POZIOM MEDYCZNY

0


WITALNOŚĆ

8


ZRĘCZNOŚĆ

7


TRENING

21/30



relacje

RODZINA

*strzela palcami* Przygotujcie się na litanie.
Rodzina Wieczoryna Łapa jest ogromna i łączy w sobie aż dwa klany — Industrie i Ventus. Choć większość rodziny z jednej z tych stron nie żyje.
Jej biologiczni dziadkowie ze strony matki to Srebrne Zbocze i Aksamitkowa Chmura. Suczka nie ma pojęcia, że którekolwiek z nich jest z nią spokrewnione, pierwszy nie żyje, a drugą z nich widziała parę razy podczas swojego życia w Ventus. Dla niej z tej strony istnieją tylko jej dwie babcie — Biała Zamieć i Złota Gwiazda.
Ze strony ojca też nie otrzymała normalnej liczby dziadków, zbyt dużej ilości liderów we krwi, a na dodatek kolejnego trupa. Oszroniona Gwiazda, były lider Industrii, to biologiczny ojciec Ciepłego. Mało o nim słyszała, prawie wcale, jedynie jakieś urywki z przechwalania się Mcha, ale co on może wiedzieć? Dla niej jednak jej prawdziwym dziadkiem jest Sowi Pazur. Sowi Pazur, który może i wywołuje u niej ciarki na grzbiecie, ale jest zarazem psem, którego suczka darzy ogromnym respektem. Jej babcia to aktualna liderka Industrii, Rzepakowa Gwiazda. Wieczorna Łapa... Kłóciłaby się nie raz o jej kompetencje na bycie liderem, zwłaszcza przez to co uczynił jej syn.
Jej rodzice. Jej piekielnie rodzice to zwykli code breakerzy, którzy nie zasługują na nic dobrego w życiu. Od momentu, w którym Wieczorna Łapa zrozumiała, jaki czyn popełnili, nie czuje do nich nic poza obrzydzeniem. Nawet nie pamięta kto jej to powiedzieł. Jednak od tamtej chwili ciągle się zastanawia, dlaczego ci, podobno szlachetni wojownicy, zrobili coś takiego. "Nie mogę pojąć czemu coś takiego przeszło przez waszą myśl! Członkowie waszych klanów wam nie wystarczyli?" Gdy tylko widzi jak rodzeństwo Ciepłej Pleśni mu się przygląda i traktuje go jak wzór, obiad podchodzi jej do gardła. Podobnie mogłaby powiedzieć o Nieuchwytnej Pieśni, kompletnie nie pojmując jak jej siostra-medyczka może być z nią blisko.
A mówiąc już o rodzeństwie jej rodziców... Zacznijmy od jej matki, a dokładniej od tej siostry, którą Wieczorna Łapa zna najlepiej, czyli Cynamonową Pestkę. To po niej młoda suczka odziedziczyła ogromną wiarę w Gwiezdnych, mimo podejścia swojej matki. Młoda medyczka mimo wszystko odrzucała ją często swoim szaleństwem. Nie wie, jak powinna czuć się względem Sosnowe Światło. Szkoda jej, realnie szkoda jej tej suczki i czuje się jak na szpilkach, rozmawiając z nią. Dlatego zwykle jej po prostu unikała. Najmniej zna braci swojej matki, prawdopodobnie dlatego, że jeden z nich nie żyje. Migoczące Światło zginał długo przed jej narodzinami i w sumie tyle o nim wie. Parę razy próbowała się dopytać o to kim był, ale zawsze to wywoływało smutek w jej matce i niezręczna ciszę między nimi, więc po prostu przestała Krzemiennego Pazura też ledwo widziała na oczy.
Rodzeństwo jego brata to dopiero bałagan. Ma jednego brata z miotu, Omszoną Krtań. Wieczorna Łapa nie wie, kto jest gorszy, jej ojciec czy on. Nie potrafi go znieść, przyprawia ją o ból głowy, a jego podejście do kodeksu wojownika jest dla niej po prostu żartem. Dochodzi do tego kolejny martwy członek rodziny, czyli Żabka. Przyrodnim rodzeństwa jest za to o wiele więcej. Zbyt więcej. Ale po kolei. Weźmy jako pierwszego Kłaczastą Łapę, ponieważ to chyba na nim Wieczorna Łapa się najbardziej zawiodła. "Czy żaden z medyków nie może być normalny?" zapłakała, rozumiejąc, jaki z niego mały socjopata. A chciała tylko mieć z kim dzielić się swoją nieprzemijającą miłością do Gwiezdnych. Podobnie czuje się wobec Węgorzowy Całun, której zachowanie przerasta jej wszelkie wyobrażenie. Ona i Mech są siebie warci, tak samo jak większość tej nienormalnej rodziny. Agatowa Łapa także nie jest ulubioną towarzyską zabaw. Wieczorna Łapa denerwuje to jak ta nie potrafi dotrzymać najprostszej obietnicy, przez co często dochodzi między nimi do mniejszych i większych sporów. Górski Trel, Lipowy Szlak i Nagietkowa Łapa są... Zadziwiająco okay. Wieczorna Łapa zwykle nie ma nic przeciwko ich obecności, a wręcz sama nie raz do nich pochodzi, z własnej woli. Są nielicznymi psami z tego wariatkowa o nazwie, których ona trawi.
I na koniec, wypadałoby wspomnieć o jej własnym rodzeństwie. Szepcząca Łapa i Różana Łapa to jej towarzysze życiowi, dwie siostrzyczki. Ich relacja jest daleka od perfekcji, choć wciąż na pewno lepsza niż z większością członków rodziny. Z powodu bycia najstarszą, często czuje, jakby za nich odpowiadała.

MENTOR

Drżący Szept

ciekawostki

Prawdopodobnie nigdy ci się nie przyzna, jednak nie zmienia to faktu, że Wieczorna Łapa widzi bardzo zakrzywiony obraz swojego wyglądu. Uważa się za krzywego potwora, którego dwukolorowe oczy świdrują każdego na wskroś, a jej dwuklanowe pochodzenie jej wiadome dla każdego. W ludzkim świecie psycholog już dawno by u niej zdiagnozował cielesne zaburzenie dysmorficzne, jednak na pieskowym blogu, ta jest raczej zdana na siebie.
Każdy dzień wita i żegna modlitwą do Gwiezdnych.

dodatkowe informacje

AUTOR CYTATU

L.M. Montgomery ["Anne of Green Gables"]

KONTO DISCORD

fley#9531


OSTRZEŻENIA

0/3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz